xbc, zgadzam się z opiniami o nadmiarze. Niemniej - pomysł, żeby coś tak prozaicznego jak tytułowe suchoty ubrać w sieć egzaltowanych metafor jest ciekawy.
gosia
„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).
xbc pisze: Bywam beztroska. Kwitnę jak majowa lilia od czasu do czasu, ledwo uchodząc z życiem. Oddychanie mym wrogiem, wizja moja rozmyta. Jak żniwo leżę odłogiem, czekam w agonii.
wtórne, reszta emocjonalny wysyp
xbc pisze: A potem wyobcowana zostaję sama z majakami i tęsknie spoglądam na niebieskie trasy. Chcę znów stać się niczym. Za ogon chwytam chimery, chmury. Zupełnie przezroczysta ulatniam się; ginę w jednym oddechu.
tu ładnie i nawet naturalnie
Prawo czy miłosierdzie, mądry wybierze to drugie wypełniając to pierwsze.