Złota rybka czyli prostota przekazu

1
WWW
WWWZałóżmy, że jestem wędkarzem. Stoję w tym szpinaku traw, makaronie dżdżownic, woda jest srebrna jak masa roztopionych widelców, w tle skrzypce drzew. Mam wędkę czarną i długą jak strzelba. Mam też pecha. Łowię, chcę złowić szczupaka, albo nawet coś większego. Jestem głodny i liczę na dobrą kolację. Sam sobie upoluję, co za radość, napiszę esej do magazynu Logo zatytułowany "współczesny łowca". Teraz pech: złowiłem złotą rybę i nic więcej.
WWWGdybym miał trzy życzenia do złotej ryby to, po pierwsze, żebym nigdy nie zamienił się, szczególnie podczas picia, w żyrafę – mam słabą głowę i muszę twiksować. Poza tym, żyrafa woli wodę i nie mieści się w IKEA.
WWWPo drugie nie chciałbym być kierownikiem Starbucksa, bo z moim szczęściem byłaby afera w stylu "z kotła z kawą sanepid wyłowił lilię wodną". Byłbym sfrustrowany aferą glonową, ale z powodów innych niż się wydaje.
WWWWidzę to tak, zdjęcie lilii wodnej obok ziarenek kawy tchibo, wyboldowane GLONY W KOTLE Z KAWĄ, i fotografia na której niepełny ja– oczy nakryte czarnym wizytówkowym prostokątem jak reklamy pornografii dla nastolatków w gazecie telewizyjnej. I dyskusje, lilia, lilia w kawie, a uszłoby uwadze opini publicznej, że kocioł z kawą! Jak to kawa w kotle? Nie, nikt by oczywiście nie zauważył istoty, która aż
WWW skrzeczy, i to by mnie irytowało bardzo. Gdy jesteś winny, nie możesz powiedzieć:
WWW– Ej, przecedzacie lilię wodną, a połykacie kocioł z kawą.
WWW– Jak śmiesz wytykać nam kocioł z kawą, lepiej usuń lilię wodną ze swego oka. Wodnego.
WWWOstatnie życzenie, to żebym nigdy nie zamienił się w złotą rybę. Dlatego, że złota ryba ulepszona jest tym, czego akurat nie potrzebuje czyli >mowa, złoty kolor, spełnianie życzeń<. To historia jak ze szkrzydlatym wielbłądem- na pustyni się nie lata, udowodnił to Saint- Exupéry, który się tam rozbił.

WWWJeżeli masz kota który potrafi podróżować w snach innych kotów to jest to rzadka odmiana inception zwana catception.

WWWKażdy już chyba zrozumiał, że zmarnowałbym trzy życzenia, a nawet gdyby było ich milion, nie wpadłbym na coś naprawdę pożytecznego, bo zastanawiałbym się czy przypadkiem nie jestem wielbłądem, i och! żeby tylko nie zamówić skrzydeł, tylko nie skrzydła, żeby tylko nie zapytali o lilię wodną.


słownik:

twiks to po prostu dwa palce włożone do gardła. Stosowany, gdy towarzystwo z którym przyszło wam się bawić nie potrafi pić. We wszystkich dziedzinach ludzkiej działalności, ci którzy nie potrafią, muszą przystosować się do tych, którzy potrafią. Picie jest wyjątkiem.
Ostatnio zmieniony wt 13 maja 2014, 22:22 przez polish, łącznie zmieniany 2 razy.

2
Sympatyczny tekścik, sprawnie napisany (szczególnie dobre wrażenie robi prowadzenie narracji). W sumie, to przyczepię się tylko do dwóch rzeczy:
1. szpinak i makaron z początku - obrzydliwe, za to widelce cudne
2. Tu będzie na poważnie. Czytając, miałem ogólne wrażenie, że tekst ma złośliwy podtekst. Drażnił mnie moralizatorski ton i uczucie pozycjonowania czytaczy. Dobry tekst to zaproszenie do rozmowy - tu natomiast wszystko zostało powiedziane. Autor sam przyznał sobie miejsce w hierarchii, wyznaczył linię i podział na strony. Mogę chwalić warsztat techniczny takiego pisania, natomiast odrzuca mnie przekaz, lub raczej jego pouczająca forma.
Coś tam było? Człowiek! Może dostał? Może!

3
Och, dla odmiany krótko!
Podoba mi się tutaj siła, z jaką zawieszasz niewiarę czytelnika, dzieje się to od razu na poziomie języka, porównania jakby zaczępnięte z surrealizmu (strasznie mi się Vian przypomina) ale napisane po dzisiejszemu, z odwołaniami gazetowymi i reklamowymi. Przetwarzanie, mieszanie, do tego lekkość pisania, temat wprowadzony lekko, dla jaj, po chwili nabiera ciężaru. Zabawne, ale nie o niczym.
Od narratora wieje pustką, ale nie do końca zgadzam się z Pilif, em, że to moralizatorskie. Dla mnie to bardziej samoanaliza, mimo wszystko to narrator postawiony jest w środku tej pustki, nie ma dokąd iść. Jak dla mnie to nie tyle krytyka, co konstatacja pewnego problemu.
Może jak jeszcze pomyślę, to się czegoś czepię?
http://ryszardrychlicki.art.pl

4
Perełka.

Rzadko, naprawdę rzadko wypowiadam się na temat tekstów na wery, ale to jest świetne. Dobrze napisane, bardzo dobrze poprowadzone. Czuć ducha czasów, i to wcale nie przez nagromadzenie popkulturowych nawiązań, ale przez wykorzystanie motywów niezdecydowania i bylejakości, które są plagą XXI wieku.

A "słownik" mam nadzieję jest fragmentem tekstu, bo stanowi IDEALNE dopełnienie. Czuć pustkę.

Plus plus plus plus.
1 | 2 | 3 | 4 | O poezji

5
Powiem krótko. Nie lubię kiedy tekst jest zlepkiem ładnych metafor i porównań. Opowiadanie powinno, jak sama nazwa wskazuje, opowiadać jakąś historię, prawda? A to opowiada o czym...? O facecie, który stoi w bajorku i snuje jakieś niejasne i bzdurne przemyślenia na temat wszystkiego i niczego zarazem. Po przeczytaniu tego czuję się jakbym podwędził swojemu zbzikowanemu wujaszkowi jego dzienną porcję psychotropów i popił ją Absinthem. Taki ubaw.

6
Tekst w pewnym sensie o niczym, w dobrym sensie, ale mnie ta podnieta pustką XXI w. drażni jak cholera. Wyważasz otwarte drzwi, tyle tylko dobrego, że robisz to z wdziękiem. W poprzednim tekście było to samo, oba są częścią tego, co zdajesz się wyśmiewać. Mnie szkoda by było czasu.

7
W pierwszej chwili myślałem, że będzie inspiracja "Złotą rybką" Łony. Po przeczytaniu widzę, że to zupełnie inna złota rybka. Bo ryba.

Trudno mi cokolwiek o tym powiedzieć, bo to nie jest pisanie, które szczególnie lubię. Grunt, że napisane poprawnie i to mnie cieszy. Brak większych, rażących błędów językowych.

Dziwne to, ktoś użył słowa "surrealistyczne", takie inne widzenie świata, hmm... Zasadniczo to nie rozumiem motywów bohatera, który w taki sposób rozwiązuje kwestię trzech życzeń. I może to własnie ta oryginalność jest mocną stroną tego szorta?

Powtórzę - to nie jest dla mnie. Ale z pewnością dla kogoś :)
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”