Żołnierz nie zabija. Żołnierz broni się, ewentualnie unieszkodliwia przeciwnika, najlepiej strzałem w głowę. A reszta jest milczeniem.
Jednak trupy to trupy. A sumienie sumieniem.
Wpierw umiejętnie złamano jego psychikę a wolną wolę sprowadzono do absurdu, który nazwano rozkazem. I nauczono zabijać.
Ilu ludzi zabił? Kilkunastu na pewno. Kilkudziesięciu ranił a nie wiadomo, ilu z postrzelonych przeżyło.
Nie pił, środkami stymulującymi wspomagał się jedynie podczas akcji. Ale nie zawsze. Czasami wystarczyła zwykła adrenalina, od której był uzależniony. Tą w ampułkach zawsze miał przy sobie. Tak na wszelki wypadek. Strzał i i robisz swoje. I mimo że serce wali, ręka zawsze pewna i nigdy nie drży.
Zachowaj spokój ale przeładuj.
KEEP CALM and RELOAD
2Czy przed "a" nie powinno być przecinka? Tak samo przed "ale" w ostatnim zdaniu.ADrenalinę "tą", czy "tę"
Napisane w porządku, na poziomie, który pozwala dyskutować o klimacie i stylu. Jeszcze raz podkreślam, że ogólnie tekst jest niezły, podoba mi się, NATOMIAST coś w nim mi nie pasuje. Po zastanowieniu myślę, że chodzi o to, że nie do końca wiem, czy opis jest "zewnętrzny" (ktoś mówi o bohaterze) czy "wewnętrzny" (znamy przeżycia wewnętrzne bohatera).
Nie rozumiem także tego zdania:
Tzn MBSZ "sprowadzić coś do czegoś" w tym kontekście oznaczałoby uprościć, przemienić. Wolną wolę trudno uprościć do rozkazu i trudno też ją zmienić w rozkaz.
KEEP CALM and RELOAD
3Gruszkin, nie baw się we mnie, nie smarkaj krótkimi tekstami:)) rozciągnij to:)
Dobre.
Mógłbym mieć kilka ale bo mam kolegów żołnierzy po misjach. Ale poczekam na wiecej.
Dobre.
Mógłbym mieć kilka ale bo mam kolegów żołnierzy po misjach. Ale poczekam na wiecej.
KEEP CALM and RELOAD
4Najpierw?Wpierw
Samo I nauczono zabijać. zastąpiłabym jakimś innym zdaniem. Mniej wprost.
Czemu ale?
A w ogóle to zgrabny obraz.