Chyba trzeba Was trochę rozruszać, bo o ile trolololo kwitnie, to drabelina na razie mało dynamiczna. Zatem poza konkursem:
Tajemnica wesołych królów
-A jak radzi sobie pan ze stresem wobec błyskawicznie rozwijającej się kariery?
-Och, to proste. Wystarczy higiena umysłu. Neuroprogramowanie. Pozytywne komunikaty. Trzeba kochać siebie, wspierać, to kwestia pewnej, powiedzmy, dyscypliny w takim mądrym, sensownym rozpieszczaniu siebie. Do tego oczywiście racjonalne żywienie, trening, zdrowy sen. To się da zrobić, nawet przy tak intensywnym trybie życia, jak mój.
No, a poza tym czasem zamykam dom, otwieram okna...
Odpadzie społeczny
Świat trzeba chronić przed takim ryjem
Przed podłączeniem do Internetu powinny być testy inteligencji
Bardzo dobrze, sami się prosili
I może jeszcze dzieci chcesz, zwyrolu?!
Na takich jak ty szkoda kul. Do gazu!
Tajemnica wesołych królów
2Czyli najlepszym sposobem na stres jest wyładowanie się na kimś innym. Tylko trzeba się zabarykadować na wszelki wypadek... Niezła ironia.
Tajemnica wesołych królów
3o Bosz...Właśnie załapałam. Najgorsze, a może najlepsze w tym wszystkim jest to, że większość ludzi ma takie podejście do innych. Niby tralalala, a tak naprawdę do gazu. Nie daj bosze jak coś ci się uda. To już w ogóle podłość ludzka przestaje mieć granice.
„Ludzie myślą, że ból zależy od siły kopniaka. Ale sekret nie w tym, jak mocno kopniesz, lecz gdzie”. - Neil Gaiman