Omikronowe zamigotania

1
2022-07-18
- Źle kopiesz, Przewodnik mówił, że najpierw szyb, a dopiero potem w bok, pod najstarsze kwatery. Nie wolno zakłócać spokoju. Jeszcze nie czas.
- Ale ja chciałabym złożyć wizytę.
- To absolutnie zabronione!

2022-07-20
- Rusz się! Dzisiejsza norma niewykonana. Przewodnik jest zdenerwowany. Mówię ci, człowieku, nie chciałbyś widzieć go wkurzonego.

2022-07-21
- Wszystko mi jedno, niech już Przewodnik się zjawi i zakończy ten cyrk. Jak mam kopać, gołymi pazurami? I dlaczego na najniższym poziomie?
- Rada decyduje, gdzie i kto ma kopać. Ewentualne reklamacje po ogłoszeniu wyroku.

2022-07-22
- Czy wyrok już zapadł?
- A czy kopanie ukończone?

2022-07-23
- Skąd ta cisza? Co mówi Przewodnik, nie słyszę?
- Nic dziwnego, wyrok odroczony.

2022-07-24
- Proszę jednak sprawdzić, czy chodzi o mnie.
- Dlaczego?
- Mam wrażenie, że ktoś mnie podmienił.

Omikronowe zamigotania

3
Mam inne wrażenia od poprzednika. Jest subtelne migotanie na zupełnie innym poziomie. Nie jestem pewny czy to widzę, czy mi się wydaje. Mówiąc szczerze - jak świeża, chłodna mineralna i wieczorny, lekki powiem wiatru po upalnym dniu.
"Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia""Jem kamienie. Mają smak zębów."
"A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty."

Omikronowe zamigotania

4
Dwadzieścia jeden zdań i równoważników zdania, nie licząc tytułu i dat.
To tylko tyle, a jak różnie można zobaczyć i odebrać ten dialog, niemalże do mimum okrojony ze słów.
Bardzo dziękuję, Panowie, za podzielenie się swoimi refleksjami.

Szopenie, sądziłam, że tytuł i daty dzienne są wystarczającą wskazówką.

Jestem wdzięczna, P.Yonk; zobaczyłeś, że tekst został napisany cieniutką, nie pozbawioną aluzji kreską. Pisząc, staram się (z mniejszym, lub - z rzadka - wystarczajacym skutkiem) narzucić sobie słowną ascezę, tak, by przy minimalnych “danych linearnych” uwypuklić drążenie w głąb (oraz – jakby to nazawać – ich masę, ciężar gatunkowy?) oraz chęć przywoływania ukrytych znaczeń, odnośników (czasami nawet do konkretnych dzieł, lub autorów).

Wiem, karkołomne zadanie i jeszcze bardzo długa droga przede mną, ale - ja, góralka - nie poddaję się tak łatwo, a moje niedociągnięcia i błędy są tylko kolejnym trawersem do pokonania.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”

cron