586

Latest post of the previous page:

Moim zdaniem opowiada bardzo ciekawie. I zdecydowanie opowiada nie tylko o futbolu, każdy rozdział ma oczywiście jakiś piłkarski rdzeń, ale ten rdzeń służy w wielu przypadkach temu, aby pokazać codzienne życie w okupowanej Holandii czy bombardowanej Anglii.
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.

587
Może więc być interesujące dla miłośników i futbolu, i historii. Może powinnam sprawić mężowi?
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

588
Myślę, że nie tylko. To już kwestia indywidualna, ale sądzę, że będzie interesująca także dla zainteresowanych socjologią czy psychologią (autor pisze również o współczesnych problemach świata futbolu z rasizmem), nie wspominając już o miłośnikach Holandii. To naprawdę bardzo wszechstronna książka, do tego zadająca kłam twierdzeniu, że jak coś jest o wszystkim, to jest o niczym. ;)

Edit: to znaczy nie tylko dla tych miłośników. Chociaż... może powinnaś ją sprawić nie tylko mężowi? ;)
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.

589
Jak długo nad nią pracowałeś? I co było największym problemem? To ciekawe - jak tłumacz walczy z materią cudzej książki, do tego napisanej w obcym (choć dla tłumacza nie całkiem obcym) języku.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

590
Jeśli wyjąć przerwy w pracy spowodowane różnymi okolicznościami, to wyszłyby niecałe cztery miesiące.

Co było najtrudniejsze? W samym przekładzie największym wyzwaniem było utrzymanie swobodnego, przystępnego stylu. Przełożenie treści nie stanowiło dużego problemu, przełożenie formy natomiast -- miejscami tak.
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.

592
Sir Wolf pisze: Autor przekładu to też autor.
Jak najbardziej, każdy przekład jest interpretacją :)

Gratuluję :)
"Właściwie było to jedno z tych miejsc, które istnieją wyłącznie po to, żeby ktoś mógł z nich pochodzić." - T. Pratchett

Double-Edged (S)words

593
Teraz tylko jeszcze niech się dobrze sprzedaje, to już w ogóle będę szczęśliwy. ^.^
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.

595
O! A to nowina! Gratulacje! :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

596
Cóż, wszyscy się chwalą, to i ja sobie pozwolę ;)

Fabryka Słów zapowiedziała już oficjalnie na FB premierę mojej kolejnej książki i wznowienie ( z nową okładką) poprzedniej części cyklu o Razumowskim:

Tak to wygląda
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

597
Navajero pisze:Cóż, wszyscy się chwalą, to i ja sobie pozwolę ;)

Fabryka Słów zapowiedziała już oficjalnie na FB premierę mojej kolejnej książki i wznowienie ( z nową okładką) poprzedniej części cyklu o Razumowskim:

Tak to wygląda
super :-)
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

598
Mam nadzieję, że i czytelnikom okładki się spodobają :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

600
No przecież okładka ma walnąć czytelnika tak w oko, żeby nie mógł go zamknąć :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

601
Navajero pisze:Mam nadzieję, że i czytelnikom okładki się spodobają :)
Poprzednia okładka „Demonów Leningradu” przypomina propagandowy radziecki plakat. Pasuje do książki. Czy zmiana nastąpiła z Twojej inicjatywy?

Wróć do „Sukcesy Weryforumowiczów”