BARDZO 'KONTROWERSYJNY' TEMAT

1
To już zaczyna robić się nudne.

Nie chcecie kłótni i burdelu - rozumiem. Nie rozumiem tylko, dlaczego mamy reagować strachem na słowo 'piractwo' i go tutaj - broń Boże - nie używać, nie omawiać, nie dyskutować na ten temat i tak dalej.

Odcięcie się od tematu i omijanie go szerokim łukiem to jak dla mnie jedynie dowód nieporadności. Ja doskonale rozumiem, że nie chcecie dopuścić do tego, żeby Andrzej zraził się do WeryfikatoriuM i tej społeczności. Rozumiem tym bardziej, że stoję po jego stronie i utożsamiam się z jego emocjonalnym podejściem do tematu. Nie rozumiem za to zamykania ludziom ust i usilnego czyszczenia wszelkich postów oscylujących wokół zjawiska piractwa. Wiecie, dlaczego? Bo to syzyfowa praca, przecież ciągle ktoś poruszony tym tematem będzie chciał ubrać go w słowa albo wyraźnie określić swoje stanowisko i podejście, tak, jak wygląda to w przypadku publicznie poruszanych tematów zahaczających o moralność i sprawiedliwość. Chłopcy, dziewczęta, dajcie sobie spokój.

Jarek uparcie usunął moją sugestię dla władz forum, mianowicie: stwierdziłem, że skoro WM ma wyświetlający się w pierwszej kolejności mini-portal, to niech zawiśnie na nim w widocznym miejscu list otwarty władz forum do ludu bożego; list, w którym temat piractwa będzie wyraźnie zanegowany; list, z którego będzie wyraźnie wynikać, że Weryfikatorium NIE POCHWALA (inaczej: NIE PRZEMILCZA) zjawiska piractwa i nie będzie tolerować wypowiedzi próbujących postawić je w jasnym świetle, moralnie uzasadnić, dorobić do piractwa jakąś idiotyczną ideologię itp.

To byłby zdecydowanie lepszy sygnał dla Andrzeja odnośnie tego, jak tutaj to jest urządzone, niż trzęsienie dupą w momencie, gdy znów ktoś sobie o tym przypomina, a pisarz - z wiadomych przyczyn - znów odczuwa, delikatnie mówiąc, emocjonalny dyskomfort. Na dodatek wtedy nikt nie zarzucałby Wam, że wchodzicie Andrzejowi w tyłek, tylko znaleźliby się ludzie nie zgadzający się z WASZYM zdaniem (słowo kluczowe. Gdyby to zdanie od dawna byłoby wyraźne, nikt nie próbowałby go tłumaczyć jedynie chęcią trzymania przy forum sławnego pisarza, lecz właśnie waszym osobistym podejściem do sprawy).

Jeżeli to omijanie tematu ma być tymczasowe... to po co? Ci, którzy mają do niego nie dojrzeć - i tak nie dojrzeją. WM ma mieć jasne stanowisko w tej sprawie, a w tym syfie ja - nie wiem, jak inni, jeśli się utożsamiają z moją wypowiedzią, niech dadzą sygnał - tego 'żelaznego' stanowiska nie widzę, widzę tylko zabawę w kotka i myszkę, wytaczanie jakiś wielkich dział Cenzury i Powszechnego Zakazu.

Mamy prawo dyskutować.

Trochę inwencji twórczej, kochani (Jarek, bądź mężczyzną, zorganizuj coś konkretnego w sprawie tego całego piractwa, podobno masz łeb do eventów wszelakich). Skoro czegoś od nas wymagacie, to wyraźnie reprezentujcie sobą swoje poglądy, właśnie te, które - podobno - są w duchu forum i celów, w jakich zostało ono stworzone. Wszystkim nam zależy na rozwoju literackiego półświatka i rynku wydawniczego w Polsce; ucieczka przed tematem nie jest moim zdaniem formą pogłębienia tego rozwoju, wręcz przeciwnie.

Chcecie, to wlepcie mi nawet warna, ok, proszę tylko o jakieś poważne podejście do sprawy, a nie bawienie się w wyłączanie shoutboxa, gdy z koleżanką Moniką dyskutujemy, nie obrażając się.

Bo to w takich chwilach to już komedio-dramat.
Zablokowany

Wróć do „Sprawy organizacyjne”

cron