Jak kiedyś zezłościłem się na Faraona, tak teraz patrzę na to przez pryzmat uśmiechu. W złości wyniosłem się z weryfikatorium.pl. Na jeden dzień. Chyba zapomniałem o dystansie do siebie i tego co się piszę.
No ale to wspólne pisanie listu - mistrzostwo świata:))