Latest post of the previous page:
O jakich początkach mówisz? Początkach nauki pisania i czytania?ravva - bo mi się wydaje, że Wery dryfuje. Znosi nas od jakiegoś czasu na mieliznę.
Moderatorzy: Poetyfikatorzy, Weryfikatorzy, Moderatorzy, Zaufani przyjaciele
Latest post of the previous page:
O jakich początkach mówisz? Początkach nauki pisania i czytania?Może wystarczy dodać do regulaminu punkt: teksty z rażącymi błędami ortograficznymi będą odsyłane do autora do poprawy (kasowane). Autor ma prawo wrzucić poprawiony tekst po 7 (?) dniach.dorapa pisze:Uczącym się czego? Ortografii? Składni?
To coś takiego, że po pierwszym akapicie masz dość, wymiotujesz błędami i dalej Ci się nie chce.Gulo_Albus pisze:Ile to jest nadnomralna ilość? Pytam się tak na wszelki wypadek
Nie chodziło mi o wyłączność, tylko o dowolność.Bartosh16 pisze:Ewentualnie coś na zasadzie ankiety z możliwością wielokrotnego zaznaczenia i przykładowe opcje:
- warsztat do poprawy,
- ortografia,
- interpunkcja,
- gramatyka,
- więcej czytaj,
- itd.?
Plus - napisać coś od siebie
To ich nie poklepuj, wal im w łeb maczugą. Nie ma w dekalogu weryfikatora "weryfikator jest miły", a czego prawo nie zabrania...Ja chcę, żeby to było forum LITERACKIE a nie słit koffane, gdzie się poklepuje po łebkach nieuków!
racja.dorapa pisze:Zmęczenie? Zniechęcenie? Ale powiedzcie, ile można poprawiać szkolnych wypracowań, w których autorom nie chciało się zajrzeć do słownika. Walnęli na kolanie w tramwaju lub na lekcji informatyki tekst i każą go weryfikować! A ja się pytam - za jakie grzechy mam to poprawiać?
Ja chcę żeby na internetowych czatach można było porozmawiać z normalnymi ludźmi na poziomie jak kiedyś, a nie żeby spamowali swoimi ofertami matrymonialnymi. To po prostu znak "postępu". Teraz każdy dzieciak ma dostęp do internetu i potrafi się w nim odnaleźć, więc trzeba się spodziewać pisarzy z bożej łaskiChcę, żeby Wery było TYM forum, w którym się zakochałam! Nieco może brutalnym, ale pomocnym, prawdziwym! Forum, na którym mówiono o ważnych sprawach! Forum, na którym ludzie nie ględzili, a dyskutowali!
Wróć do „Sprawy organizacyjne”