Latest post of the previous page:

Nikt nie zmusza nikogo do uczestniczenia w anonimowej bitwie. Można pisać jawnie. Nawet się pod tekstem podpisać, o! Jak kto woli. Grunt, żeby pojedynkujący się dogadali zawczasu.

albo odwrócmy tendencje, ukryjmy bitwy, pokażmy komentarze. :-P

Karmela pisze:Wg mnie czytanie komentów innych podnosi atrakcyjność bitew. Więc może podzielmy bitwy na tajne i nietajne? Wilk syty i owca cała, a ciągle nie jest przekombinowame. Co wy na to?

Pomyślałem o tym przy pierwszych krytycznych wypowiedziach i zastanawiam się czy to nie doprowadzi do sytuacji, w której uczestnikom bardziej atrakcyjna wyda się anonimowość, więc teksty przeniosą się tam, a oceniający nie będą mieli co oceniać w trybie tradycyjnym. Kompromis byłby tylko na papierze w takim przypadku, jednak skłaniam się do tymczasowej próby dogodzenia wszystkim właśnie w ten sposób.

Jest jeszcze jeden aspekt do rozwiązania. Mianowicie w pojedynku pomiędzy szarym i kolorowym, ten ostatni będzie widział oceny znacznie wcześniej.

Weryfikatorzy nie, tylko Czerwoni i Pomarańczowi.

Nadal i jedna i druga grupa występuje. Dodatkowo taka sytuacje jest obecnie w toczącej się bitwie jeżeli wykluczymy czarnych.

Więc czerwoni i pomarańczowi będą musieli mieć jawne... Zresztą, to chyba bez róznicy czy jedna osoba widzi. I tak nic nie zrobi z tą wiedzą.

A dlaczego? przecież czerwoni pomarańczowi także mogą oceniać bitwy.

A. No tak. Myślałem, że mówisz o sytuacji, w której kolorowy się bije.
Prawda, widzę oceny.

To nie wiem.

Mogę odbierać Modom "widzenie", dopóki nie ocenią.

To wtedy brzmi, jakby rozpoczęcie bitwy pociągało za sobą zaangażowanie wielu osób.

Lady Kier, co do kwestii technicznych - to tylko wygląda na czasochłonne/skomplikowane. Kilka kliknięć w panelu.

Hm, tak sobie zerknełam w temat : bitwy z przeszłości, i...? Jakos tłoku oceniajacych tam nie ma 3-6 osób - i dla nich ta rewolucja?
Może Avenger pomyślisz o uatrakcyjnieniu tej zabawy, a nie jej dołowaniu?

O kurczaczki, co za obruszenie na wieść o "autorytetach". Zupełnie jakby niektórych palcem wskazano

Tylko że coś na kształt autorytetów kształtuje się praktycznie zawsze, czy tego chcemy, czy nie. Tym bardziej w środowisku takim jak Wery, gdzie ludzie przychodzą uczyć się pisać.

A polemika nie ma miejsca przy ocenie bitwy. Od tego jest przecież inny temat.

Bardzo dobrze ujęła to rubia:

Czytelnik twarzą w twarz li i jedynie z literaturą. No, powiedzmy, z tekstem.

Dodałem do tematu ankietę, ponieważ chciałbym poznać liczbowy stosunek zwolenników/przeciwników propozycji. Opcja kompromisowa celowo nie została uwzględniona w ankiecie, bo ta ma przede wszystkim zbadać, ile osób z którego trybu będzie częściej korzystało i jak duża jest przewaga. Jak wspominałem, nie chcę paraliżu działu pojedynków.

To ja postuluję aby w napływie zmian rozważyć zamianę nazwy działu "Bitwy literackie" na "Pojedynki literackie". Taka nazwa lepiej oddaje charakter jeden na jednego