Tak ostatnio namnożyło się nam bitw literackich to fajnie. Jednakże od kilku obserwuję nieciekaw zjawisko. A mianowicie ocenę końcową podciąga się pod tekst który bardziej się oceniającemu podoba. W szczególności jest to widoczne w najbardziej bezstronnej rubryce "Błędy". Te dwadzieścia punktów jest przez większość oceniających oceną różnicująca. Nie jestem wstanie zrozumieć tak drastycznych różnic w tak obiektywnej kategorii.
CO więcej przy obecnej punktacji jedna osoba może przeważyć punktację w taki sposób że nawet 5 innych tego nie nadgoni. Dlatego proponuję inny bardziej obiektywny sposób punktowania.
Utrzymujemy kategorię jakie są ale dajemy jeden punkt tylko dla tekstu który uważamy za lepszy w danej kategorii. Na koniec sumujemy punkty. ocenę należy uzasadnić. I tekst, który ma więcej punktów w klasyfikacji generalnej otrzymuje jeden duży punkt. Bitwę wygrywa tekst który ma więcej dużych punktów. Dopuszczamy remis.
Proszę o konstruktywne odpowiedzi na tą propozycję.
2
Moje zdanie jest takie: bez względu na system oceniania, to nigdy nie będzie obiektywne. Literatury nie da się zamknąć w punktach.
Bitwy to zabawa, jak taniec z gwiazdami.
Podoba się to Dziesięć na dziesięć.
Nie jestem przeciwna zmianom. Może ta dyskusja powinna być w ogólnym dziale Organizacyjnym, a nie schowana dla nas. To przede wszystkim użytkownicy się biją i może warto poznać ich zdanie.
Zmiana zasad przekreśli również porównania do poprzednich bitew, rankingi będą musiały być tworzone od nowa.
Ocena jeden na jeden, dla mnie byłaby zbyt kategoryczna. W dłuższej perspektywie rankingi... nie miałyby sensu.
Bitwy to zabawa, jak taniec z gwiazdami.
Podoba się to Dziesięć na dziesięć.

Nie jestem przeciwna zmianom. Może ta dyskusja powinna być w ogólnym dziale Organizacyjnym, a nie schowana dla nas. To przede wszystkim użytkownicy się biją i może warto poznać ich zdanie.
Zmiana zasad przekreśli również porównania do poprzednich bitew, rankingi będą musiały być tworzone od nowa.
Ocena jeden na jeden, dla mnie byłaby zbyt kategoryczna. W dłuższej perspektywie rankingi... nie miałyby sensu.

3
No to plusy i minusy tych dwóch systemów
Obecny:
Plusy:
- Fajnie wygląda
- Daje duża możliwość własnej interpretacji
- Sumuje się do 100
Minusy
- Wagi poszczególnych kategorii nie są zrównoważone.
- Duża możliwość interpretacji powoduje, że oceniający gubią się w ocenach.
- Maksymalne oceny w danej kategorii pojawiają się sporadycznie.
- jedna ocena może całkowicie odwrócić sytuacje w bitwie, nawet gdy różnica pomiędzy tekstami jest w granicach 40 punktów.
Proponowany system:
Minusy:
- Ocena zero-jedynkowa nie jest tak efektowna jak wielopunktowa
- Mniejsza możliwość interpretacji
plusy:
- prosty system
- każdy głos waży tyle samo
- brak możliwości manipulacji samymi cyframi
- większy odpis dla autorów ponieważ poszczególne kategorie trzeba uzasadnić słownie.
Co do rankingów to w nowym systemie mogą być takie ładne rekordy znane ze sportów walki np boksu 10-8-0-2 (10 pojedynków 8 wygranych 2 remisy). Pozwoli to na uatrakcyjnienie bitw
I większą ich liczbę.
Obecne rankingi także w dłuższej perspektywie nie mają sensu. Bo ciężko porównywać oceny z rożnych tekstów pisanych na rożne tematy. Dodatkowo na przestrzeni czasu inni ludzie oceniają.
Obecny:
Plusy:
- Fajnie wygląda
- Daje duża możliwość własnej interpretacji
- Sumuje się do 100
Minusy
- Wagi poszczególnych kategorii nie są zrównoważone.
- Duża możliwość interpretacji powoduje, że oceniający gubią się w ocenach.
- Maksymalne oceny w danej kategorii pojawiają się sporadycznie.
- jedna ocena może całkowicie odwrócić sytuacje w bitwie, nawet gdy różnica pomiędzy tekstami jest w granicach 40 punktów.
Proponowany system:
Minusy:
- Ocena zero-jedynkowa nie jest tak efektowna jak wielopunktowa
- Mniejsza możliwość interpretacji
plusy:
- prosty system
- każdy głos waży tyle samo
- brak możliwości manipulacji samymi cyframi
- większy odpis dla autorów ponieważ poszczególne kategorie trzeba uzasadnić słownie.
Co do rankingów to w nowym systemie mogą być takie ładne rekordy znane ze sportów walki np boksu 10-8-0-2 (10 pojedynków 8 wygranych 2 remisy). Pozwoli to na uatrakcyjnienie bitw

Obecne rankingi także w dłuższej perspektywie nie mają sensu. Bo ciężko porównywać oceny z rożnych tekstów pisanych na rożne tematy. Dodatkowo na przestrzeni czasu inni ludzie oceniają.
4
Nie zrozumiałam. Zrozumiałam tak: temu tekstowi, który jest w danej kategorii lepszy, daję 1 punkt. Drugiemu zero. No i wtedy maksymalnie tekst może dostać 5 punktów (czy ile tam mamy kategorii) a minimalnie - zero. Wszystko OK. Tylko co to są te "duże punkty" i czemu mają służyć?Grimzon pisze:I tekst, który ma więcej punktów w klasyfikacji generalnej otrzymuje jeden duży punkt. Bitwę wygrywa tekst który ma więcej dużych punktów.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
5
Nie jestem pewny, czy piszącym teksty na bitwy chodzi o sprawiedliwość punktacji. W moim przypadku chodziło o:
1. Dobrą zabawę
2. Sprawdzenie się w konfrontacji z oceniającymi, którzy mają różny poziom wiadomości na tematy krytycznoliterackie, różne preferencje itp
Moim zdaniem porównanie z boksem jest cokolwiek nietrafione, bo w literaturze bardziej chodzi o walory nieuchwytne gołym okiem (jak błąd ortograficzny) ale siłę przekazu. I wybaczcie, ale bez bardzo dużych kompetencji, nikt nie będzie się tutaj mógł posługiwać zero jedynkami.
Aktualny system jest niezły chociaż możnaby go nieco uprościć - mniej kategorii, bo niektóre nakładają się na siebie.
1. Dobrą zabawę
2. Sprawdzenie się w konfrontacji z oceniającymi, którzy mają różny poziom wiadomości na tematy krytycznoliterackie, różne preferencje itp
Moim zdaniem porównanie z boksem jest cokolwiek nietrafione, bo w literaturze bardziej chodzi o walory nieuchwytne gołym okiem (jak błąd ortograficzny) ale siłę przekazu. I wybaczcie, ale bez bardzo dużych kompetencji, nikt nie będzie się tutaj mógł posługiwać zero jedynkami.
Aktualny system jest niezły chociaż możnaby go nieco uprościć - mniej kategorii, bo niektóre nakładają się na siebie.
6
Grimzon:
Ale ta propozycja zmierza w kierunku - oceniajmy dając tekstowi punkt.
Temu, który nam się podoba dajemy jeden punkt, drugiemu tekstowi nie (lub jeśli wolisz dajemy zero).
I już.
Po co kategorie w takim razie, skoro oceniający (co jasno widać) chce ogólnie dać więcej punktów tekstowi, który bardziej mu się podoba (nie do końca zwracając uwagę na błędy itp.)
Jasne, że to do końca nie jest sprawiedliwe i przeradza się w konkurs "czyj tekst wzbudza więcej sympatii w oceniającym" ale tak jest.
Kto pisze tutaj i będzie pisał - powinien do subiektywnych ocen swojej twórczości przywyknąć, bo na dalszej drodze kariery czeka go to samo.
A nasz teraźniejszy system jest głosem ludu, a głos tak różny jak lud.
Może dobrze?
Pozdrawiam,
G.
Ale ta propozycja zmierza w kierunku - oceniajmy dając tekstowi punkt.
Temu, który nam się podoba dajemy jeden punkt, drugiemu tekstowi nie (lub jeśli wolisz dajemy zero).
I już.
Po co kategorie w takim razie, skoro oceniający (co jasno widać) chce ogólnie dać więcej punktów tekstowi, który bardziej mu się podoba (nie do końca zwracając uwagę na błędy itp.)
Jasne, że to do końca nie jest sprawiedliwe i przeradza się w konkurs "czyj tekst wzbudza więcej sympatii w oceniającym" ale tak jest.
Kto pisze tutaj i będzie pisał - powinien do subiektywnych ocen swojej twórczości przywyknąć, bo na dalszej drodze kariery czeka go to samo.
A nasz teraźniejszy system jest głosem ludu, a głos tak różny jak lud.
Może dobrze?
Pozdrawiam,
G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover
Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.
Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.
7
Nie ma wachlarza, nie ma niuansów.
Jest tylko podoba się i nie podoba się.
Wygrałeś i przegrałeś.
W literaturze nie chodzi o zwycięstwo. Ale tak będą mogli poczuć się walczący. Bo może się tak zdarzyć, że we wszystkich kategoriach ktoś dostanie 0 ptk.
Chyba bym się do takiej bitwy nie zgłosiła. Po wieczne czasy być w rankingu jako przegrany z 0 ptk. To nie działa motywująco.
Jest tylko podoba się i nie podoba się.
Wygrałeś i przegrałeś.
W literaturze nie chodzi o zwycięstwo. Ale tak będą mogli poczuć się walczący. Bo może się tak zdarzyć, że we wszystkich kategoriach ktoś dostanie 0 ptk.
Chyba bym się do takiej bitwy nie zgłosiła. Po wieczne czasy być w rankingu jako przegrany z 0 ptk. To nie działa motywująco.

8
Precyzując, żeby nie było niejasności.
Ta część, to moje wątpliwości wobec pomysłu Grimzona.
A ta, to wzięcie w obronę aktualnego systemu, z pełną świadomością jego braków.
Pozdrawiam,
G.
P.S.
Jak mówiłem, obniżyłbym zakres kategorii błędy do dziesięciopunktowej, oraz nadał przymus podsumowania tekstów w dwóch zdaniach.
Tak sobie też myślę, że jeśli luki w systemie byłyby dla startujących (bo rozumiem że o ich dobro tu chodzi) tak bolesne, to nie byłoby tylu chętnych.
Ale ta propozycja zmierza w kierunku - oceniajmy dając tekstowi punkt.
Temu, który nam się podoba dajemy jeden punkt, drugiemu tekstowi nie (lub jeśli wolisz dajemy zero).
I już.
Po co kategorie w takim razie, skoro oceniający (co jasno widać) chce ogólnie dać więcej punktów tekstowi, który bardziej mu się podoba (nie do końca zwracając uwagę na błędy itp.)
Ta część, to moje wątpliwości wobec pomysłu Grimzona.
Jasne, że to do końca nie jest sprawiedliwe i przeradza się w konkurs "czyj tekst wzbudza więcej sympatii w oceniającym" ale tak jest.
Kto pisze tutaj i będzie pisał - powinien do subiektywnych ocen swojej twórczości przywyknąć, bo na dalszej drodze kariery czeka go to samo.
A nasz teraźniejszy system jest głosem ludu, a głos tak różny jak lud.
Może dobrze?
A ta, to wzięcie w obronę aktualnego systemu, z pełną świadomością jego braków.
Pozdrawiam,
G.
P.S.
Jak mówiłem, obniżyłbym zakres kategorii błędy do dziesięciopunktowej, oraz nadał przymus podsumowania tekstów w dwóch zdaniach.
Tak sobie też myślę, że jeśli luki w systemie byłyby dla startujących (bo rozumiem że o ich dobro tu chodzi) tak bolesne, to nie byłoby tylu chętnych.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover
Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.
Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.
9
Dodatkowo połączyłbym kategorie POMYSŁ i REALIZACJĘ - bo to troche jeden worek.Godhand pisze:Jak mówiłem, obniżyłbym zakres kategorii błędy do dziesięciopunktowej, oraz nadał przymus podsumowania tekstów w dwóch zdaniach.
Bardzo popieram krótkie podsumowanie - ważniejsze niż wynik bitwy.
10
smtk69:
Bo pomysł - dotyczy całości tekstu, realizacja - to przemycenie do pomysłu tematu bitwy, bądź uczynienie pomysłu tematem, ale to nie zawsze to samo.
Pomysł na opowiadanie może być genialny, a realizacja tematu (zawarta w tekście) mizerna.
Pozdrawiam,
G.
P.S.
smtk69:
Nie tu gadu, gadu, tylko oceniać bitwę
A tu akurat nie wiem czy się zgodzić.Dodatkowo połączyłbym kategorie POMYSŁ i REALIZACJĘ - bo to troche jeden worek.
Bo pomysł - dotyczy całości tekstu, realizacja - to przemycenie do pomysłu tematu bitwy, bądź uczynienie pomysłu tematem, ale to nie zawsze to samo.
Pomysł na opowiadanie może być genialny, a realizacja tematu (zawarta w tekście) mizerna.
Pozdrawiam,
G.
P.S.
smtk69:
Nie tu gadu, gadu, tylko oceniać bitwę

"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover
Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.
Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.
11
Ta nowa propozycja jakoś do mnie nie przemawia. W ostatniej bitwie, którą oceniałam, oba teksty bardzo mi się podobały. Trudno byłoby mi wybrać, gdzie dać 1 punkt, a gdzie 0. Ewentualnie możnaby wprowadzić system ocen, jak w szkole, od 1 do 6. W takim przypadku jedna ocena nie byłaby w stanie odwrócić sytuacji w bitwie.
Nie jest najważniejsze, byś był lepszy od innych. Najważniejsze jest, byś był lepszy od samego siebie z dnia wczorajszego. - Mahatma Gandhi
"tylko grafomani nie mają żadnych wątpliwości odnośnie swojej tfurczości" - Navajero
"tylko grafomani nie mają żadnych wątpliwości odnośnie swojej tfurczości" - Navajero
12
Ja myślę, że trzeba wyjaśnić co oznaczają kategorie ocen. Myślę, że wiele osób rezygnuje z oceniania, bo jest to skomplikowane albo nie do końca czują czego dotyczy dana kategoria. Mam też wrażenie, że wszystkie kategorie powinny mieć taką samą skalę. Np 1-10.
13
punktowanie 1-0?
Pomysł mi się nie podoba, bo co gdy teksty są wyrównane? Oceniasz w ten sposób teksty względem siebie, a nie ich prawdziwą jakość. Ją bym się źle czuł dając 0 naprawdę dobremu tekstowi. No i co z rankingiem, który według mnie jest fajną sprawą.
Połączyć pomysł i realizację? Nie! Przecież to dwie różne rzeczy.
ja bym tam zmniejszył punkty za pomysł i styl do 10. W przypadku kategorii błędy do 5 (jak oceniać w skali 1-20? Chyba, że chcecie by miała duży wpływ, wtedy wprowadzić schodki).
Ogólne wrażenie bym zostawił przy tych 20, bo to wrażenia po przeczytaniu są najważniejsze, prawda? No i to styl prędzej można połączyć z wrażeniami ogólnymi.
Mniej punktów do zdobycia, to mniejszy rozrzut, a więc trudniej aby jedna ocena tak strasznie przeważała. Stary ranking można przeliczyć na nowe zasady.
Pomysł mi się nie podoba, bo co gdy teksty są wyrównane? Oceniasz w ten sposób teksty względem siebie, a nie ich prawdziwą jakość. Ją bym się źle czuł dając 0 naprawdę dobremu tekstowi. No i co z rankingiem, który według mnie jest fajną sprawą.
Połączyć pomysł i realizację? Nie! Przecież to dwie różne rzeczy.
ja bym tam zmniejszył punkty za pomysł i styl do 10. W przypadku kategorii błędy do 5 (jak oceniać w skali 1-20? Chyba, że chcecie by miała duży wpływ, wtedy wprowadzić schodki).
Ogólne wrażenie bym zostawił przy tych 20, bo to wrażenia po przeczytaniu są najważniejsze, prawda? No i to styl prędzej można połączyć z wrażeniami ogólnymi.
Mniej punktów do zdobycia, to mniejszy rozrzut, a więc trudniej aby jedna ocena tak strasznie przeważała. Stary ranking można przeliczyć na nowe zasady.
-Może jak będę dużym chłopcem, ludzie będą mnie prosić o pomoc.
-Albo żebyś się przesunął.
-Albo żebyś się przesunął.
14
Ja osobiście, jako biorąca udział w bitwie patrze się na kategorię "styl". Jeśli dostanę więcej niż mój przeciwnik, to już czuję się nieformalnie zwycięzcą. POmysł albo jest albo go nie. Bywają rózne dni i nastawienie do tematu.
Co do kategorii "błędy", rzeczywiście uważam, że jest to bardzo "dziwna" kategoria. Po pierwsze dlatego, że czasem oceniający nie potrafią ich wynaleźć i wtedy pojawia się wpisywanie punktów "na czuja", albo przepisywanie ich od oceniających bardziej doświadczonych w wyłapywaniu różnych błędów. Tutaj mogłabym wstawić punktację od 0-2
2 - czytało się gładko
1 - były potknięcia
0 - przez błędy ciężki odbiór
Reszta kategorii jest w miarę ok
Co do kategorii "błędy", rzeczywiście uważam, że jest to bardzo "dziwna" kategoria. Po pierwsze dlatego, że czasem oceniający nie potrafią ich wynaleźć i wtedy pojawia się wpisywanie punktów "na czuja", albo przepisywanie ich od oceniających bardziej doświadczonych w wyłapywaniu różnych błędów. Tutaj mogłabym wstawić punktację od 0-2
2 - czytało się gładko
1 - były potknięcia
0 - przez błędy ciężki odbiór
Reszta kategorii jest w miarę ok
15
+1Caroll pisze:Ja myślę, że trzeba wyjaśnić co oznaczają kategorie ocen. Myślę, że wiele osób rezygnuje z oceniania, bo jest to skomplikowane albo nie do końca czują czego dotyczy dana kategoria. Mam też wrażenie, że wszystkie kategorie powinny mieć taką samą skalę. Np 1-10.
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude
B.A. = Bad Attitude