Zablokowane wysyłanie wiadomości.

1
Witam.



Dzień lub dwa temu zauważyłam, że mam zablokowaną możliwość wysyłania prywatnych wiadomości.

Powstało pytanie, z jakiego powodu straciłam taką mozliwość.



Regulamin Weryfikatorium jasno podaje (w pkt. 2.): "wszelkie skargi można składać jedynie do administratorów, czyli Manty i Lan". Pytanie tylko, jak złożyć skargę, lub prośbę o wyjaśnienia, skoro nie mogę wysłać wiadomości?



Ten sam regulamin w pkt. 4 zakazuje spamowania. Nie dopuściałam się tej zbrodni.



Kolejno - w pkt. 5 - zakaz posiadania więcej niż jednego konto. Mam jedno. Więc skąd ograniczenie użytkownika?



Szukam dalej powodu i go nie znajduję. Regulamin forum nie przewiduje takiej 'kary' jak zablokowanie wiadomości prywatnych.



Czekam na wyjaśnienia Szanownej Administracji,

Rochelle.

5
Niestety Lan tymczasowo zniknęła, więc musisz wykazać się większą dozą cierpliwości. Chętnie udzieliłbym Ci odpowiedzi, ale nie zrobię tego z jednego prostego względu - nie czuję żebym miał ku temu uprawnienia.
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.

7
Chyba źle zrozumiałeś. Rochelle nic nie przeskrobała, sęk w tym, że najwidoczniej coś się schrzaniło. EDIT: a może i nie zrozumiałeś źle.



A Lan powinna wrócić dopiero za kilka dni. Jednak spróbuję się z nią skontaktować i zapytać, czy jest w stanie teraz temu jakoś zaradzić.



Pozdrawiam.
"Życie jest tak dobre, jak dobrym pozwalasz mu być"

8
Dobra, sprawa wygląda tak.

Padło podejrzenie, że Rochelle prowadzi "werbunek", nazwijmy to tak ażeby uniknąć mocniejszych sformułowań, osób na forum, na którym prężnie działa czyli erynie.

Powiadomiłem o tym Lan, która zgodziła się ze mną i podjęła takie a nie inne kroki.

Ot i cała historia streszczona do absolutnego minimum.

Tak więc nic się nie schrzaniło, to zabieg celowy.
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.

9
Właśnie przeczytałem na "Eryniach":
Trafiłem tu dzięki Rochelle. Mój wiersz leżał długi czas odłogiem na forum pisarstwo.glt.pl, aż zaczął się pokrywać takim białawym osadem (jak czekolada) ;) Rochelle wysłała mi wiadomość, w której zapraszała na Erynie. No i jestem, póki co nie narzekam, nigdy wcześniej nikt tak rzetelnie nie komentował moich tekstów.
No cóż.



"Agresywna kampania" Erynii daje się we znaki wszystkim, droga Rochelle. Przykro mi. Dla mnie to jak kłótnie w piaskownicy, i mam w nosie, czy zapraszałaś kogoś na inne Forum, czy nie. Ale Lan tu rządzi.



Przy okazji, mam pytanie.



O co Eryniom chodzi?



Zazdrość? O co? O ilość użytkowników? Nie ma potrzeby. Za parę lat będziecie mieli ich więcej. Tym bardziej, jeśli zgodnie z planami zrezygnujemy z poezji na WM. Tak więc - czego chcecie, oprócz rżnięcia od nas regulaminu, użytkowników i tematów?



Nie to, żebym się spodziewał odpowiedzi.
Pozdrawiam
Nine

Dziewięć Języków - blog fantastyczny
Portfolio online

11
O co komu niby chodzi?



Zarejestrowałam się tutaj, posiedziałam trochę, pokomentowałam poezję i jak na każdym forum, na którym zauważam, że są ludzie, którym należą się komentarze, a oni ich nie otrzymują, poleciłam im kilka for, na których mogą te komentarze uzyskać.



Nie polecałam tylko Erynie. Polecałam też Fabrica Liborum, Oazę Szeptów lub Między Wersami - tam się komentuje poezję.



Uważam, że nie zrobiłam nic złego. Użytkownicy nie są przypisani do żadnego forum. Jeśli na jakimś nie otrzymują pomocy, to raczej powinniście być wdzięczni, że ktoś im tu doradza.



Co to w ogóle za awantura? Czy ja kazałam się komuś stąd zwinąć? Zabrałam komukolwiek cokolwiek?



Ninetongues: rzucasz dość ostrymi oskarżeniami. Wiesz, że bezpodstawne pomówienia są po prostu smarkackie?



Patren: żałosne? A jak nazwiesz rejestrowanie się na Erynie "aby się zaprzyjaźnić", po czym awanturowanie się już (i tylko) w temacie z powitaniami i zniknięcie po angielsku?
www.erynie.pl

12
Hę? Nie muszę tego nazywać. Wszystko zostało nazwane w tamtym temacie. Swoją drogą, to pytanie także było smarkackie.
"Życie jest tak dobre, jak dobrym pozwalasz mu być"

13
Dostałem wiadomość, że coś się tu dzieje. Poczytałem i stwierdziłem, że spełnię prośbę Nine - odpowiem.



O co Erynie chodzi? - o nic.

Czego chce? - niczego.



Nie bardzo Was rozumiem. Szukacie sobie jakiegoś zewnętrznego wroga? Pełna mobilizacja? To jak w totalitaryźmie (swoją drogą, przy rangach "Imperator" to by nawet pasowało...).



Oskarżasz nas o to, że zerżnęliśmy regulamin. Nasz ma 24 punkty, Wasz nawet nie ma dziesięciu. żeby było śmieszniej, większość z nich się nie pokrywa.

Rżniemy użytkowników? W jakimkolwiek kontekście byśmy tego nie rozpatrywali, to nie widzę powodów do używania słowa "rżnąć". Primo: są piękniejsze słowa na określanie miłości fizycznej. Secundo: mamy w Polsce n osób, które siedzą po różnych portalach literackich. Czy jak niechcący ktoś, kto się zarejestrował u Was, zarejestruje się na Erynie, to mamy go kasować? Zakładacie im jakieś obroże z mikrochipami czy jak? łatka "Weryfikatorowiec, nie ruszać"?



Rżniemy tematy? że na przykład jak macie temat o nazwie "Regulamin", to my mamy go nazywać "Coś innego, zupełnie się z regulaminem nie kojarzącego, żeby przypadkiem nie zostać posądzonym o plagiat"?



Nie oszukujmy się. Większość for literackich w Polsce jest bardzo podobna. Nie możecie oczekiwać, że nagle ktoś nie wpadnie na jakiś pomysł - jest to naturalne. Erynie miało Grupę Krytycy od początku istnienia, Weryfikatorium ma Weryfikatorów od około roku (mogę się nieco mylić). Głupcem byłbym jednak, gdybym stwierdził, że zerżnęliście to od nas:

a) mógłbym kogoś niesłusznie osądzić.

b) nie wziąłbym pod uwagę, że naturalną koleją rzeczy mogliście po prostu zauważyć potrzebę utworzenia takiej grupy.

c) nawet, jeśli to od nas (używając Waszego słownictwa) zerżnęliście, to mogę się tylko cieszyć, że pomysł przyjmuje się nie tylko na Erynie. Fajnie mieć jakiś wkład też w resztę internetowego światka.



Nie rozumiem wrogości, oskarżeń i kombinacji, że niby ktoś coś od kogoś kradnie. Ludzie! Tak naprawdę jedziemy na tym samym wózku. Będę się bardzo cieszył, jeśli będziecie się rozwijać tak, jak się rozwijacie. Będę miał przynajmniej świadomość, że jest gdzieś miejsce, gdzie młodzi literaci mogą uzyskać jakąś pomoc. Staram się, by Erynie też było takim miejscem i nie przeszkadza mi to, że jak u mnie rośnie trawa, to gdzie indziej też mają zielono.



Woland
Jam jest częścią tej siły

która wiecznie zła pragnąc

wiecznie czyni dobro.

15
Nine! Doczekałeś się odpowiedzi, której się nie spodziewałeś.



Dlaczego się nie zrewanżowałeś? Dlaczego nagle, gdy sprawa została postawiona jasno i bez spekulacji, wszyscy z administracji nabrali wody w usta? (posta Obywatelki AM nawet nie liczę jako odpowiedź).



Nine - pytałeś, czego chcą Erynie. Odpowiedziałem. Czemu nadal nie wiem, czego chce Weryfikatorium? Czyżbym sam sobie w poprzednim poście odpowiedział? W takim razie proszę o zajęcie konkretnego stanowiska:



Czy Weryfikatorium szuka na siłę "wroga", któremu ma zamiar tworzyć czarny PR, pleść o nim niepoparte rzeczywistością bzdury i robić swoim użytkownikom wodę z mózgu? Czy może Weryfikatorium zwyczajnie chce coś zbudować i jest za tym, by nie tłuc się o byle co, skoro tak naprawdę mamy wspólny cel - podniesienie poziomu polskiej literatury?



Woland
Jam jest częścią tej siły

która wiecznie zła pragnąc

wiecznie czyni dobro.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sprawy organizacyjne”