Propozycja do regulaminu

1
Przeczytałem dzisiaj wstęp, napisał jeden z użytkowników do swojego tekstu. Cytuję z pamięci: Opowiadanie jest przed korektą i nie zostało zredagowane. Proszę o uwagi.



Zacząłem czytać tekst i stwierdziłem, że i bez komentarza odautorskiego można stwierdzić, że Autor wrzucił go prosto z warsztatu. I odechciało mi się czytać.



Pytanie do Was, Weryfikatorzy. Czy to uczciwe? Rozumiem, nie każdy ma na tyle przyzwoitości, żeby popracować trochę nad własnym testem po "wyprodukowaniu" go. Ale wiele osób na tym forum udziela się sprawdzając twórczość innych, wkładają wiele pracy w to, by inni mogli pisać lepiej. Można napisać słaby tekst, gniota, coś nudnego - każdemu się to zdarza, nawet najlepszym. Poza tym to forum jest po to, żeby poznać opinię innych na temat tekstów. Ale nikt nie powinien skazywać nas na produkty, których samemu nie chciało mu się czytać i poprawić. Moim zdaniem, jest to niedopuszczalne.



Wiem, że korekta własnego tekstu jest rzeczą trudną. Czytając tę samą rzecz kolejny raz znajduje się następne rzeczy do poprawy. Ale takie są koleje rzeczy - każdy pisarz przez to przechodzi po wielokroć chcąc dostarczyć czytelnikowi swoje dzieło. Więc my - pretendenci MUSIMY robić to samo.



Czy ktoś jest przeciw?



Jeśli nie, to może warto byłoby dorzucić jeden punkt w regulaminie:



UWAGA! Przed opublikowaniem tekstu wydrukuj go i popraw błędy. Jeżeli uznasz, że wszystko jest już w porządku wrzuć do zweryfikowania.



Co Wy na to?

2
Propozycja szczytna, jednak...



Czasami się zastanawiam czy ktoś w ogóle czytał regulamin oprócz mnie.

Istniejące punkty regulaminu:
2. Co wklejamy?:

§ 1. Tylko opowiadania (lub ich fragmenty) poddane wcześniejszej korekcie, pod kątem najczęściej występujących błędów. Nie wstawiamy ani wierszy, ani piosenek!

§ 2. Używajcie Polskich znaków w opowiadaniach. Każdy tekst ich pozbawiony zostanie natychmiast usunięty. To jest forum literackie, więc tej jednej rzeczy możemy wymagać.


Nie stosowanie się do tego nie nazwałbym nieuczciwym, a raczej oznaką braku szacunku dla czytelnika.
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.

3
Przeczytałem dzisiaj wstęp, napisał jeden z użytkowników do swojego tekstu. Cytuję z pamięci: Opowiadanie jest przed korektą i nie zostało zredagowane. Proszę o uwagi.
Ciebie widzę nie sam fakt niepoprawienia nie zbulwersował, lecz takie oświadczenie typu - mi się nie chciało - zróbcie to za mnie. Rozumiemy, że jest to w nie w porządku, ale moim zdaniem zamiast robić z tego "szopkę" trzeba było napisać po prostu Harry'emu(do leniwych - o niego tu chodzi), iż takie zachowanie jest nie w porządku i nie powinno mieć miejsca. Użytkownik jest nowy, więc jeszcze nie wie jakie zasady tu panują. I miast od razu szafować tutaj określeniami typu: nieuczciwy jako starszy kolega upomnij i powiedz co jest nie tak.
Czy ktoś jest przeciw?
Oczywiście, że wszyscy nie lubią takich leni. Ale ja na ten przykład sprawdzam swoje teksty, a po weryfikacji ukazują się tam takie byki, że Chryste, więc może trzeba też na tę notkę Harry'ego spojrzeć w taki sposób.

Nie próbuję tutaj nikogo bronić ino spojrzeć w sposób możliwie obiektywny na tę sprawę. Toteż idąc za ciosem tej obiektywności trzeba przyznać bezapelacyjnie rację Weberowi co do "braku szacunku..." i nieznajomości regulaminu. Proponuję Harry'ego pouczyć.



PS: A jeśli już jesteśmy przy tej nieznajomości regulaminu to mimo, iż jest to utopijna wizja to lepiej, żeby powstała hybryda "tu się przedstawiamy" i regulaminu. Nie chodzi o sam temat tylko o pomysł, a mianowicie - stworzenie tematu w którym każdy użytkownik winien oświadczyć - "przeczytałem regulamin i będę się doń stosował" itp.

PS2: Jeśli to offtop to upraszam o wybaczenie.

Pozdrawljaju!
"Życie nas mija i patrzy ze śmiechem,

Jak nad zagadką stoimy bezradnie,

Jak złotą piłką bawimy się grzechem,

Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."

4
Czytałem regulamin, i zdanie pod kątem najczejściej występujących błędów zauważyłem.



Chodziło mi raczej o samodzielną korektę. Do pisania raczej nie zabiera się ktoś, kto nic nie czyta. Więc jest w stanie ocenić własny tekst na podstawie czytelniczych doświadczeń. A następnie dokonać korekty. A błędy? Pozostaną, wiem o tym doskonale, bo sam znajduję je w rzeczach czytanych przeze mnie po wielokroć i poprawianych. Ale nie jest ich tyle, żeby nie dało się czytać.



Rozpocząłem temat po to, żeby przedyskutować sprawę umieszczenia w regulaminie bardziej kategorycznego stwierdzenia.



Bo wrzucanie tekstu zaraz po napisaniu - tu zgadzam się z przedmówć - uważam za kompletny brak szacunku dla czytelników.



Jeśli nie da się nic z tym zrobić, nie będę trollował :) Przecież mogę czytać wybrane teksty. A inne pomijać :)



Dobranoc

5
Maladrill, ja Cię świetnie rozumiem. Jednak ludzie nie są z reguły dobrzy i prawdomówni, nawet jeśli taki punkt regulaminu się pojawi to będą wrzucać teksty bez wcześniejszej korekty, a później mówić, że ją przeprowadzili lecz błędów nie zauważyli.



Mogę ten punkt zamienić na bardziej surowy ze stwierdzeniem jak w paragrafie niższym, że teksty bez korekty będą usuwane. To jednak nic nie da, bo jak definiować teksty przed czy po korekcie gdy w tych i tych jest nieraz ogrom błędów? Niektórzy nie wiedzą pewnie jak ja przeprowadzać.



Z tego powodu wolę nic nie zmieniać. Raz pouczona osoba powinna przy następnym tekście przeprowadzić korektę, taką jaką potrafi. Ja w to wierzę.



W. mogłeś nie wspominać o kogo dokładnie chodzi. Wolałbym aby takie rzeczy gdy są zgłaszane pozostały zasnute anonimowością.



Aha, taki dział byłby raczej zbędny, bo każdy nawet nie czytając regulaminu napisałby tam, że go przeczytał.



Pochwalam takie propozycje, jednak trzeba je przemyśleć pod każdym kątem.



Pozdrawiam.
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.

7
Przepraszam. Napisałem o kogo chodzi, bo tekst był świeży i każdy mógł sprawdzić - będę pamiętał. Wiem, Weber dlatego też napisałem, że wizja utopijna. ;) Ale od czegoś trzeba zacząć, a nuż ktoś tak zmodyfikuje ten pomysł, że cel zostanie osiągnięty. A tak jak Weberwspomniał wśród ludzi i tak znajdą się tacy, którzy po prostu napiszą: "sprawdziłem", a faktycznie tego nie zrobią, więc taki punkt regulaminu też nie do końca się sprawdzi. Mówię nie do końca, bo liczę jeszcze w jakimś stopniu na uczciwość zgromadzonych tu ludzi. Tyle z mojej strony.

Pozdrawljaju!
"Życie nas mija i patrzy ze śmiechem,

Jak nad zagadką stoimy bezradnie,

Jak złotą piłką bawimy się grzechem,

Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sprawy organizacyjne”