46

Latest post of the previous page:

Jacku... ja się chyba jeszcze nie pochwaliłam, że przeczytałam? Ale po autograf to z nią nie przyjadę, bo niestety jest w stanie "poplażowo-pociągowo-Pikotorebkowym" :)

Niah, ale gratuluje, bo świetnie mi się czytało. Mi, rodzince i przyjaciółom (widzisz, jak cię reklamuję :D). A tak na serio, to wciąga jak guma do żucia i nie chce się odkleić od człowieka, aż ten nie przewróci ostatniej strony.

No i ta Marta... Marta, to piękne imię, prawda? :D <- żeby nie było, że żadnego pytania nie zadałam :D
"To, co poczwarka nazywa końcem świata, reszta świata nazywa motylem." Lao-Cy, Księga Drogi i Cnoty

"Litterae non erubescunt." Cyceron

47
Witaj,

Jacku, powiedz mi, jak Ci się żyje po wydaniu książki? Czy zmiana dotychczasowych przyzwyczajeń, co związane jest z częstymi wyjazdami - ogólnie z promocją - to tylko mit?

48
Drogi Jacku.
Słyszałem że pan wydał opowiadanie kryminalne. Teraz mam takie pytanie gdzie można takie opowiadanie wydać? Czasopismo Alfred Hichcock poleca już nie wydaję nic. Mam gotowy kryminał odleżał dwa miesiące, podchnięcia poprawiłem, trochę wyrzuciłem. Ale teraz nie mam gdzie tego wydać.

[ Dodano: Wto 11 Sie, 2009 ]
P.S.
Czasopismo Nowa Fantastyka nie przyjmuję kryminałów.

49
Wybaczcie, ale dorzucę jeszcze jedno pytanie: jak przestawia się sytuacja z pismami literackimi o tematyce kryminalnej, sensacyjnej - ogólnie wszystko mające związek z tym pierwszym? Mamy takie, Jacku?

50
noetting pisze:Jacku, ja mam takie pytanie... Jak długo POPRAWIAŁEŚ "Był sobie złodziej"?;) Tzn. od momentu napisania? I jak długo w ogóle tą powieść pisałeś?
Hmm... Około pół roku pisałem powieść, zwykle trzy dni tygodniowo - działkowe weekendy. Jakieś trzy miesiące poprawek, a wyglądało to tak: drukowałem sobie całość, ołówek w łapę i do boju! Nanieść w kompie poprawki i... replay. I jeszcze jeden.

51
Edd pisze:Jacku, powiedz mi, jak Ci się żyje po wydaniu książki? Czy zmiana dotychczasowych przyzwyczajeń, co związane jest z częstymi wyjazdami - ogólnie z promocją - to tylko mit?
Owszem, to w dużym stopniu mit. Zawsze mnie nosiło, więc przyzwyczajeń nie zmieniłem, ale rozumiem, ze pytasz w bardziej ogólnym kontekście. Nawet największe marzenia - spełnione - normalnieją mocno, najważniejsze są te kolejne, one dają napęd. W dodatku mam nieodparte wrażenie, że zamieszanie dotyczy kogoś innego, a ja w każdym szczególe, w każdym zewnętrznym i wewnętrznym przejawie jestem tym samym Jackiem, który najbardziej lubi jajecznicę na wędzonym boczku, wstawanie o świcie, pustą plażę, głupie pomysły, dziewczyny, grzyby, latanie samolotem i parę innych rzeczy :P

52
karoool, Edd - z wydawaniem opowiadań kryminalnych jest duży problem, po prostu nie ma gdzie. "Alfred Hitchcock poleca" zgasł z powodów prozaicznych, łatwych do odgadnięcia, "Detektyw" czy "Śledztwo" to magazyny bardziej reportażowe i niewiele różniące się zawartością od najpospolitszych tabloidów. Można próbować ubrać kryminał w kostium fantastyczny, ale to jednak tylko sztuczka, klasyczny gatunek istnieje u nas tylko w formie powieściowej. Zbiór opowiadań ma szansę, lecz wydawcy kręcą nosami, naprawdę łatwiej wydać powieść kryminalno-sensacyjną. I ośmielę się zauważyć - to moja prywatna opinia, której nie będę bronił, bo mi nie zależy - że łatwiej napisać dobrą powieść, niż dobre opowiadanie.
Niezrozumiałą lukę rynkową próbuje zapełnić Qfant i na pewno warto tam zaistnieć. Magazyn rozwija się, ukazanie się na papierze jest wyłącznie kwestią czasu i wtedy bycie jednym z publikujących w nim wcześniej autorów, będzie niewątpliwym atutem. Gorąco zachęcam.

53
Pika pisze:A tak na serio, to wciąga jak guma do żucia
W Twoich ustach, jedyna Marto mojego życia, taki komplement ma wagę najpikniejszych fanfar!

PS. A egzemplarzem torebkowo-Pikowo-konsumpcyjnym się nie przejmuj, specjalnie dla Ciebie trzymam jeszcze jeden okazyjny - z kajdankami! A ów wynalazek ma zastosowania wielorakie, jak słyszałem... :)

55
Łaaaa, jak TY to wytrzymujesz, toż baby w każdym wieku się doklejają jak wypluta krówka... Jacek, przepuklina jest dobrym pretekstem do siedzenia w domu i zajęcia się pisaniem :-) A najmłodsza fanka do kogoś jakby podobna... Do Brada Pitta?
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg

56
Mi ona przypomina moją koleżankę ze studiów. Podobne są do siebie jak dwie krople wody! Może to siostry?;)
Strona autorska: http://zalecka-wojtaszek.pl

Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.

58
Jacku - ma takie drobne pytanko:
- Którą - według Ciebie - książkę jest trudniej napisać -pierwszą czy drugą?

Black.
"Stąpać po krawędzi, gdzie lęk i strach..."

Muszę uczyć się polityki i wojny, aby moi synowie mogli uczyć się matematyki i filozofii. John Adams.

60
Wiem doskonale, że napisał tylko jedną :) Revis, nie bierz mnie za ciemniaka.

I właśnie dlatego zapytałem którą jest trudniej napisać - tą pierwszą - która już została wydana ( a więc sukces. Podwójny - bo ma dobre opinie) czy też drugą - wszak teraz oprócz spontanu pisania dochodzi taki psychologiczny ciężar w postaci myśli o tym, aby c o n a j m n i e j dorównała tej pierwszej.

I tu jest haczyk pytania :D
"Stąpać po krawędzi, gdzie lęk i strach..."

Muszę uczyć się polityki i wojny, aby moi synowie mogli uczyć się matematyki i filozofii. John Adams.

Wróć do „Archiwum Pisarzy”