epilogia

1
(texcik nie dedykowany)



czasem układam dla kogoś

wierszyk biały jak prześcieradło

na łóżku - pustym (choć przecież)



ten ktoś tkwi tam ciągle

w zapuchniętym śnie okradziony

z uroku którym narzucił



się skutecznie w prologu wieczoru.

2
trzeci raz już podchodzę i nie mam zdania. Czytam, czytam. Może zbyt długie na mini?
okradziony

z uroku którym narzucił
jak już sobie wykoncypowałam, że to "jam narzucił ten urok", to nijak mi potem coda nie pasuje
się skutecznie w prologu wieczoru.
Rozumiem, że jam się narzucił skutecznie, to znaczy na herbatkę zaproszon zostałem, ale jedno do drugiego się nie przykleja. Albo za mało we mnie poetyckiej wyobraźni kropelek...
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg

3
A ja to widzę raczej na plus. :)



Co prawda przerzutnie skutecznie utrudniają odbiór tego wiersza, ale jak się Pika wdrążyła, to dostrzegła w nich pewien urok.



Gra ma rację... Końcówka jest trochę konfundująca... A wrażenie zagubienia pogłębia ten niestandardowy zapis.



Pomysł mi się bardzo podoba. Pierwsza strofa również. Pomyślałabym jedynie nad lekką modyfikacją zakończenia. Tak, żeby się to wszytko ładnie "skleiło" :)



Szczerze przyznam, że trafiłaś/łeś w moją wrażliwość prawie idealnie :)
"To, co poczwarka nazywa końcem świata, reszta świata nazywa motylem." Lao-Cy, Księga Drogi i Cnoty

"Litterae non erubescunt." Cyceron
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mini poeticum”