2
<padła> Faux... Ja rozumiem, że opisywanie codziennych sytuacji w miniaturkach jest dobrym materiałem, ale... zastanów się najpierw, zanim coś napiszesz.



Ten żart nie jest nawet śmieszny... O poziomie jego błyskotliwości nawet nie wspomnę.



Minimalizm formy niesie za sobą wymagania co do treści. Ja powiem tak. Albo masz talent i wychodzi ci od razu, albo siedzisz i ćwiczysz warsztat. Nie lekceważ miniatur, bo one wcalenie są łatwiejsze do napisania od przydługaśnych wierszy. Oczywiście, zakładając, że chcemy, żeby nasze mini poeticum było dobre.



Życzę powodzenia :D
"To, co poczwarka nazywa końcem świata, reszta świata nazywa motylem." Lao-Cy, Księga Drogi i Cnoty

"Litterae non erubescunt." Cyceron

4
Mnie też, jak Pikę, mianiturka powyżej nie rozśmieszyła, raczej zniesmaczyła. Toć to tylko strata czasu na pisanie i pokazywanie głupich tekstów dla jaj. Bo mogą się zdarzyć teksty z jajem niegłupie, i wtedy śmieszą, pozwalają oderwać sie nad chwilę od nudnej, szarej rzeczywistości i ogólnie są fajne. Tutaj, niestety, nic dobrego nie zadziałało.



Pozdrawiam

Patka
Zajrzyj, może znajdziesz tu coś dla siebie

Jak zarobić parę złotych

5
po przeczytaniu paru miniaturek Faux (a właśnie, jak mam to tłumaczyć- kosa czy fałszywy/nieprawdziwy?) mam wrażenie, że są to wyrwane mini dialogi z czegoś tam
alouette
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mini poeticum”