
Dla narcyza:
Darzył tylko siebie swą wielką miłością
Ale był szczęściarzem - kochał z wzajemnością.
Dla nimfomanki:
Chciała tylko seksu, a na jej po grzebie
Kondolencje krótkie - niech się babsko jebie.
Dla gangstera:
Pieścił swoich wrogów palną bronią czule,
Dostał chłop w bonusie między oczy kule.
Dla mordercy:
Zabił dwie osoby i zakopał w szopie,
Przyszedł dzień pokuty niech go prąd pokopie.
Dla śpiocha:
Lubił długo sypiać, nie wstawał za wcześnie,
Los spłatał mu figla - umarł także we śnie.
Dla masochisty:
Lubił krew, a także i wszelakie bóle,
Zmarł w rękach kobiety tulącej go czule.
Dla rockmana:
Napisał piosenkę najlepszą na świecie,
Lecz tego jak brzmiała już się nie dowiecie.
Dla grabarza:
Spieszył się do pracy, wystrzelił z garażu,
Rozbił się o pomnik na własnym cmentarzu.
Dla ofiary losu:
Krzyczał co nie lada, bo chciał cały spadek,
Przygniotła go trumna, a w niej własny dziadek.
Pika edit: Blokuję do czasu, gdy autor zapozna się z regulaminem. Pozdrawiam.
Pika 2nd edit: Dziękuję i odblokowuję.