Moje epitafia :) Inspired by CosTamPisze

1
Jak w temacie, zobaczyłem epitafia tego użytkownika i postanowiłem spróbować własnych sił :)

Dla narcyza:

Darzył tylko siebie swą wielką miłością
Ale był szczęściarzem - kochał z wzajemnością.

Dla nimfomanki:

Chciała tylko seksu, a na jej po grzebie
Kondolencje krótkie - niech się babsko jebie.

Dla gangstera:

Pieścił swoich wrogów palną bronią czule,
Dostał chłop w bonusie między oczy kule.

Dla mordercy:

Zabił dwie osoby i zakopał w szopie,
Przyszedł dzień pokuty niech go prąd pokopie.

Dla śpiocha:

Lubił długo sypiać, nie wstawał za wcześnie,
Los spłatał mu figla - umarł także we śnie.


Dla masochisty:

Lubił krew, a także i wszelakie bóle,
Zmarł w rękach kobiety tulącej go czule.

Dla rockmana:

Napisał piosenkę najlepszą na świecie,
Lecz tego jak brzmiała już się nie dowiecie.

Dla grabarza:

Spieszył się do pracy, wystrzelił z garażu,
Rozbił się o pomnik na własnym cmentarzu.

Dla ofiary losu:

Krzyczał co nie lada, bo chciał cały spadek,
Przygniotła go trumna, a w niej własny dziadek.



Pika edit: Blokuję do czasu, gdy autor zapozna się z regulaminem. Pozdrawiam.
Pika 2nd edit: Dziękuję i odblokowuję.
Ostatnio zmieniony sob 03 paź 2009, 11:45 przez ThereIsNoAnOption, łącznie zmieniany 2 razy.

2
Bardzo podobają mi się wszystkie powyższe epitafia, każde ma swój sens, krótką, treściwą formę i pointę. Rhythm i rym jest niezachwiany. Dowcip celny. Szczególnie dzisiaj trafiło "do rockmana", ale - mimo wulgaryzmów - każde jest dobre.
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mini poeticum”