Latest post of the previous page:
Iiii tamUbrał się diabeł w ornat i na mszę dzwoni

Latest post of the previous page:
Iiii tamJeśli to zadziała, to autorzy i wydawcy przymkną oko na wszystko, byle tylko dobrać się do swojej kasy.Być może oni istotnie chcą się zalegalizować na poważnie, ale kto w to uwierzy? Znaczy mam na myśli autorów i wydawców.
Nie sądzę, żeby jakikolwiek inna platforma wymiany plików w tym kraju miała więcej użytkowników. Oczywiście to reklama, bo ilu z nich sięgnie po lekturę, to inna sprawa. Ale potencjał mają największy.Navajero pisze:Jakie miliony klientów?
Świadomość grzechu ma i pomysł na biznes ma:skutecznie walczyć z nadużyciami i zarabiać na dystrybucji treści w Internecie, wystarczy umiejętnie wykorzystywać mocne strony sieci
cynizm ma:W krajach zachodnich przedsiębiorcy działający w branży wydawniczej i medialnej bardzo aktywnie korzystają z szans, jakie daje Internet, dzięki czemu udało się tam znacząco ograniczyć piractwo, a zyski z dystrybucji treści online rosną dynamicznie z roku na rok.
No to Chomiku chce trochę siana z tego mieć. Trociny są de modePlatforma ochrony wydawców i dystrybucji plików na Chomikuj.pl łączy interesy wydawców i internautów. Wydawcy nie muszą już postrzegać internautów jako zagrożenia – potencjalnych piratów, ale mogą odnieść się do nich jak do partnerów w przedsięwzięciu korzystnym dla wszystkich.
Być może, tylko, że IMO to nie zadziała. Inna sprawa użyć pieniędzy zdobytych w podejrzany sposób w legalnym biznesie - tu nie ma problemu, inna zalegalizować markę będącą symbolem piractwa. Np. obecnie niemal wszystkie rosyjskie organizacje mafijne są "legalne". Działają w branży samochodowej, na runku aluminium, w budownictwie i wielu innych dziedzinach ( np. grupy Puszkińska i Sołncewska kontrolują lotnisko Szeremietiewo), jednak żadna z nich nie działa pod własnym szyldem jako "ruska mafia". Stąd myślę, że pomysł Chomikuj nie przejdzie. Gdyby spróbowali tego na serio, będą pod lupą wszystkich możliwych organizacji ochrony prawnej od policji po służby specjalne, a prędzej czy później, gdyby otworzyli oficjalne przedstawicielstwa, pojawi się sprawa odszkodowań dla pokrzywdzonych przez nich wydawnictw i autorów. A w sytuacji istnienia legalnych, założonych zgodnie z prawem agend firmy, nie będzie można zwiać na Malediwy jak zrobi się gorąco i "zniknąć" zaangażowanych w legalną działalność kapitałów. Dlatego moim zdaniem ta cała Chomicza inicjatywa, to czystej wody fantazje.Natasza pisze: Po prostu teraz złodziej zauważył, że mu się raj kończy i chce prowadzić legalny interes. Za chomikowe łapki zyskać legalne pieniądze. Pecunia non olet.
http://di.com.pl/news/46909,0,Czy_Chomi ... z_PIK.htmlByć może nie wszyscy wiedzą, ale właścicielem tego serwisu jest FS File Solutions Limited z siedzibą w Nikozji, na Cyprze. Polski sąd mógłby uchylić się od rozpoznania zbiorowego pozwu przeciwko Chomikuj.pl, argumentując, że wydawcy powinni dochodzić sprawiedliwości przed sądem cypryjskim.
Raj mu się wcale nie kończy. Kwestia chomika nie została rozwiązana. Wygląda na to, ze po nagonce medialnej wszystko ucichło. Być może cały konkurs to tylko próba wybielenia marki, ale może jednak chomik coś na serio próbuje iść w legalniejszym kierunku.Natasza pisze:o prostu teraz złodziej zauważył, że mu się raj kończy i chce prowadzić legalny interes.
Ale najpierw musiałby być wyrok, a nawet nie wiadomo, czy złożono ten pozew zbiorowy, czy nie i w ogóle na jakim to jest etapie. Jeśli chomik nie przegra w sądzie, to spokojnie będzie mógł to zalegalizować.Navajero pisze:Gdyby spróbowali tego na serio, będą pod lupą wszystkich możliwych organizacji ochrony prawnej od policji po służby specjalne, a prędzej czy później, gdyby otworzyli oficjalne przedstawicielstwa, pojawi się sprawa odszkodowań dla pokrzywdzonych przez nich wydawnictw i autorów.
Przegra, to tylko kwestia czasu. Przepisy regulujące sprawę praw autorskich i odpowiedzialności administracji serwisu za udostępnianie treści skopiowanych przez użytkowników są istotnie niezbyt precyzyjne, ale na tyle jasne, że wiadomo, iż takowa istnieje. A Chomikuj pobiera opłatę manipulacyjną od wszystkiego co jest u nich wyłożone, nie ograniczając się tylko do przechowywania treści użytkowników ( jeden sąd już tak argumentował odrzucając pozew "Chomików" o naruszenie dóbr osobistych przeciwko wydawcom, kiedy tamci użyli słowa "piractwo").padaPada pisze:Jeśli chomik nie przegra w sądzie, to spokojnie będzie mógł to zalegalizować.
Ty pójdziesz do chomika po swój? Spiracili Ci "Hikikomori" błyskawicznie. Ledwo wyszło, już wisiało na chomiku. Jak to traktujesz jako Autor?padaPada pisze: Ale jak to zadziała, to wszyscy przybiegną po swój kawałek tortu.
Jako autor i selfpublisher założyłem sobie tam konto dla wydawców i blokuję nieautoryzowane egzemplarze.Thana pisze:Jak to traktujesz jako Autor?
No to może więcej ludzi tak robi? I właśnie dlatego chomik raptem postanowił wkroczyć na drogę cnoty? Tylko czy cnota nie jest przypadkiem jednorazowa?padaPada pisze:założyłem sobie tam konto dla wydawców i blokuję nieautoryzowane egzemplarze.
Tutaj dwa linki o samym pozwaniu:Humanozerca pisze:Słyszałem, że ktoś procesował się z serwisem. Wie ktoś, co z tego wyszło?
Jeśli nie możesz pokonać wroga, musisz go polubić.padaPada pisze: Jako autor i selfpublisher założyłem sobie tam konto dla wydawców i blokuję nieautoryzowane egzemplarze.
Wróć do „Konkursy literacko-poetyckie”