"Organizatorzy zastrzegają, że nie będą rozpatrywane teksty należące do gatunku fantastyki lub literatury dziecięcej, a także felietony, opowiadania, eseje, prace naukowe, utwory poetyckie i dramatyczne."

Kamiko pisze:"Organizatorzy zastrzegają, że nie będą rozpatrywane teksty należące do gatunku fantastyki

Niestety, wszyscy znamy przyczynę takiego stanu rzeczy. Każdy domorosły pisarzyna uważa, że fantastyka nie wymaga żadnej wiedzy i przygotowania, wobec czego staje się polem niczym nie skrępowanej ekspresji... Potem każdy konkurs jest zalewany setkami grafomańskich fantasy. Więc ja się w gruncie rzeczy wcale nie dziwię organizatorom. Ale jest mi z tego powodu przykro.

No, prześladują fantastów jak nie wiem

Sepryot pisze:No, prześladują fantastów jak nie wiem

I poetów, i dramaturgów, i eseistów

I cyklistów!

A wracając do meritum, kolejny konkurs, w którym organizatorzy od laureatów w zamian za nagrodę każą się zrzec wszelkich praw majątkowych. Co może w przypadku nagrody 20 000 ma sens, bo to honorarium za 8 czy 10 tysięcy nakładu, ale już za wyróżnienie, 5 000, a właściwie 4 500 (podatek), jest już baaardzo dyskusyjne.
Nie żebym mocno krytykował, fajny konkurs, ale warunki jednak wcale nie kokosowe

Marudzisz bo wyłączyli literaturę dziecięcą

Czuję się trafiony, ale nie śmiertelnie

Ze swoim twardym łbem czuję się odporny na czar takich konkursów (nawet gdy akceptują fantastykę, o co ciężko). Tworzę swoje uniwersum i warunków mi dyktować nie będą, o! :wink:

Niestety, wszyscy znamy przyczynę takiego stanu rzeczy. Każdy domorosły pisarzyna uważa, że fantastyka nie wymaga żadnej wiedzy i przygotowania, wobec czego staje się polem niczym nie skrępowanej ekspresji... Potem każdy konkurs jest zalewany setkami grafomańskich fantasy. Więc ja się w gruncie rzeczy wcale nie dziwię organizatorom. Ale jest mi z tego powodu przykro.

Wydaje mi się - aczkolwiek to może przesadny optymizm - że po prostu na fantastykę zostawili sobie serię Poznań fantastyczny, którą wydają, a powieść chcą... cóż... z czegoś innego, tak po prostu. "

Cerro pisze:

Niestety, wszyscy znamy przyczynę takiego stanu rzeczy. Każdy domorosły pisarzyna uważa, że fantastyka nie wymaga żadnej wiedzy i przygotowania, wobec czego staje się polem niczym nie skrępowanej ekspresji... Potem każdy konkurs jest zalewany setkami grafomańskich fantasy. Więc ja się w gruncie rzeczy wcale nie dziwię organizatorom. Ale jest mi z tego powodu przykro.

Wydaje mi się - aczkolwiek to może przesadny optymizm - że po prostu na fantastykę zostawili sobie serię Poznań fantastyczny, którą wydają, a powieść chcą... cóż... z czegoś innego, tak po prostu. "

Może i po trochu tak, ale jednak fantastyka, jak mówi Natalia, to często poletko dla grafomanów, o czym nie raz każde z nas raczyło się, niestety, przekonać. "Mój świat, moje zasady!" to aksjomat, którymi się kierują tacy ludzie, ale najczęściej wychodzi z tego "mój świat, moje bezsensy!" :wink:
O braku kreatywności nie ma co nawet wspominać, pisanie dziś kolejnej książki o elfach i krasnoludach i smokach to jak rzucenie się na sporządzenie trylogii o zblazowanym miliarderze z wybujałymi i chorymi łóżkowymi fantazjami. Czyżby gdzieś już to było?

No oczywiście, niemniej organizatorzy konkursy ukierunkowane na fantastykę też robili, więc chyba nie boją się owego grafomaństwa aż tak, tylko i wyłącznie na to zwracam uwagę. :p A o fantastyce już, zdaje się, kiedyś w tym kontekście dyskutowaliśmy na Wery.

Czy ktoś z was spróbował swoich sił w tym konkursie? Bo ja tak. Nadzieje, jak każdy, jakieś mam. Chociaż obawiam się, że gatunek powieści - kryminał, może obniżać moje szanse. W sieci, już po napisaniu powieści, natknęłam się wypowiedzi członków jury, że kryminał, owszem, ale niekoniecznie. Zobaczymy, jak to będzie. Ciekawe, ile nadesłano tekstów na ten konkurs.

Rzadko zgadzam się z p. Tomaszem Piątkiem w kwestiach literackich, ale kiedyś powiedział coś, co głęboko zapadło mi w pamięć i było słuszne - każda fikcja literacka jest fantastyką. Tak jest. Czy śp. Stanisław Lem był mniej realistycznym pisarzem niż śp. Emil Zola?