Smagła smuga cienia,
Jadę żelazną,
Uciekam w niejasna,
Hiperbole.
Żywe źródło światła,
Został gdzieś tam,
Wagonu co go pcham.
Popęd.
Jasna kropka ciemność,
Wystrzał wzruszam,
W mieście się nurzam,
Wszechświata.
Tragiekspressem.
Targi przestrzenne,
Kosmiczne dragi.
Tragiorientem,
Lece, Lece, Lece...
Zycie raz...
Oddech I...
W Nowy Świat.
Podróż tragikosmiczna
1Unless I grip the sword
I cannot protect you,
While grippinig the sword
I cannot embrace you...
I cannot protect you,
While grippinig the sword
I cannot embrace you...