Uświęcone Miejsce

1
Wody oceanu mym domem i rajem,
Szafirowym pałacem i cudownym krajem.
Wicher się wzmaga podnosząc ryk i szum fali.
Samotny pływak, nieba nie widać w oddali.

Lecz on synem Posejdona, nie zlęknie się burzy,
Woda jego kochanką, garścią błękitnych róży.
Fale wielkości gór jak niebiańscy Tytani,
Którzy żyli przed dawna, martwymi wiekami.

Pływak zdobywa następny szczyt,
Znowu opada, dziwny to byt.
Śmiechem radosnym wygraną pieczętuje,
Kiedyś tu wróci, znów sił swoich spróbuje.

Gdy zginie, ciało jego spalą jak za dawna pogańskich królów,
I wrzucą do morza, by spokój odnalazł, wśród fali i szumów.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”