Z dołów pustych powybielanych,
Z pustych mogił zasypanych,
Z dolin od łez osuszanych,
Od łez innym wydzieranych,
Podźwignij.
Z gestów śmiercią zatrzymanych,
Z gestów kończyn uciskanych,
Ze słów zdań nie wywrzeszczanych,
Podźwignij.
Z oczu niemych poskręcanych,
Z uszu rąk...
Z nocy ścisku porzuconych.
Podźwignij.
Oto jak kończy modlitwa,
Oto jak kończy,
Oto jak...
***
Wznosi się cisza.
Niewysłuchani,
Ani po żadnej stronie,
Ani nad mogiłą,
Ani nad kamieniem.
W śmieciarni,
Na pustkowiu,
Na próżno,
Podźwignij,
1Unless I grip the sword
I cannot protect you,
While grippinig the sword
I cannot embrace you...
I cannot protect you,
While grippinig the sword
I cannot embrace you...