Mój pierwszy wiersz.

1
Dobrze żołnierzu teraz tu spocznij niech twe rany lekarz zalepię
I potem znów z bronią na czele ruszaj do boju z żalem i gniewem.

Niech twe pociski góry przenoszą, pancerne czołgi wroga spustoszą.

I niech twe dzieci wspomną po latach jaki odważny był ich tata,
żeby znicze przyniosły tobie i zapaliły ci je na grobie.

By świat pamiętał kim kiedyś byłeś że miliony ludzi swym ciałem
broniłeś by legęda o tobie trwała na wieki że walczyłeś aż zamknęły ci się powieki.

Że nawet na łożu śmierci z bronią biegłeś i wśród pocisków odważnie szedłeś.
Zablokowany

Wróć do „Poezja rymowana”