Zagadka

1
Głosu już nie mogę wydać
W gardle słowa dawno skrzepły
Bicza dotyk mile ciepły
Lecz ja nie chcę się wam sprzedać

Oczu już nie potrzebuję
Widzę tylko czarne buty
Ręce moje to kikuty
Których resztki żołnierz skuje

Uszy moje łowią wycie
Cudze czasem, własne częściej
I pytania, co raz gęściej
Chciałbym teraz skończyć życie
"Ludzkość wymyśla własne problemy"

3
Tak wiem, świątynia Częstochowy, ale to zagadka.

[ Dodano: Nie 22 Gru, 2013 ]
BlankLibrofilia pisze:Próba zgadnięcia: jakieś tortury na Gestapo?
Brawo, chodziło o przesłuchanie przez Gestapo. Jest jeszcze drugie dno, związane z kulturą wschodu, konkretniej z pewnymi małpami...
BlankLibrofilia pisze:Nie wiem, czy dobrze nazwę to, o co mi chodzi, ale Twoje wersy mają dobry rytm.
Dzięki :D staram się trzymać po 8 zgłosek w każdym wersie.
"Ludzkość wymyśla własne problemy"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”

cron