Obiecałeś mi, że wrócisz, gdy zimą Cię żegnałam;
Me łzy ocierałeś, gdy gorzko płakałam.
Uśmiech Twój pamiętam i mudur na ciele;
mówiłeś, że na pomoc czekają przyjaciele.
Zniknąłeś dnia tego za lasem wysokim;
żegnały na niebie Cię nawet obłoki.
Kolejny dzień minął i nie ma tu Ciebie,
zniknęły już nawet obłoki na niebie.
Modliłam się co dzień do Boga, o zdrowie;
o to, bym jak najszybciej mogła spać przy Tobie.
Lecz próżne me modlitwy i próżne starania;
bo Ten, tam na górze nie zna zmiłowania.
I zabrał mi Ciebie ze świata tego;
byś już nie musiał oglądać złego.
A mnie tu zostawił, na wojnie, bez serca;
bo wyrwał mi je z piersi, jak skryty morderca.
A Ty? Czy widzisz mnie z wysoka?
Widzisz swoją żonę, kobietę, tą co szlocha?
Nie chcę byś patrzył, bo cały świat znienawidziłam;
siebie najbardziej, bo Ci uwierzyłam.
Jak ptactwu wolnemu odejść pozwoliłam;
i wtedy to na wojnie Cię właśnie straciłam.
Za późno już na żale, na modlitwy, na płacze;
bo wiem już na pewno, że Cię nie zobaczę.
Wtedy zimą, gdy wrócić obiecałeś;
wtedy nie wiedziałam, że mi w oczy łgałeś!
Me łzy ocierałeś, gdy gorzko płakałam.
Uśmiech Twój pamiętam i mudur na ciele;
mówiłeś, że na pomoc czekają przyjaciele.
Zniknąłeś dnia tego za lasem wysokim;
żegnały na niebie Cię nawet obłoki.
Kolejny dzień minął i nie ma tu Ciebie,
zniknęły już nawet obłoki na niebie.
Modliłam się co dzień do Boga, o zdrowie;
o to, bym jak najszybciej mogła spać przy Tobie.
Lecz próżne me modlitwy i próżne starania;
bo Ten, tam na górze nie zna zmiłowania.
I zabrał mi Ciebie ze świata tego;
byś już nie musiał oglądać złego.
A mnie tu zostawił, na wojnie, bez serca;
bo wyrwał mi je z piersi, jak skryty morderca.
A Ty? Czy widzisz mnie z wysoka?
Widzisz swoją żonę, kobietę, tą co szlocha?
Nie chcę byś patrzył, bo cały świat znienawidziłam;
siebie najbardziej, bo Ci uwierzyłam.
Jak ptactwu wolnemu odejść pozwoliłam;
i wtedy to na wojnie Cię właśnie straciłam.
Za późno już na żale, na modlitwy, na płacze;
bo wiem już na pewno, że Cię nie zobaczę.
Wtedy zimą, gdy wrócić obiecałeś;
wtedy nie wiedziałam, że mi w oczy łgałeś!
Proszę o uwagi, ewentualne poprawki,z góry dziękuję;)