brzęczykowato

16

Latest post of the previous page:

Niby zrozumiałeś a jednak nie..
to ja jeszcze raz wytłuszczę :
A ja bym chętniej poczytała o tym dlaczego wybrałeś taki a nie inny sposób przekazu a nie o tym czy ktoś użył takiego czy innego zwrotu.
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

brzęczykowato

19
nikto pisze: Sara, ja mam po prostu fatalny charakter!
Mam zazdrościć czy współczuć?
ROZMAWIAJ a nie OCENIAJ ( chyba że komentując u kogoś a ocena dotyczyć będzie wyłącznie tekstu)
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

brzęczykowato

20
Jedno i drugie.
Wybacz Saro, ale trudno oddzielić opinię od autora opinii.
Jeśli kogoś uraziłem, to przepraszam, choć moim zdaniem, nie urazilem.
Jeśli twierdzę, że ktoś nie zrozumiał, to przecież nie jest to forma obrażania, tylko moja ocena komentarza.
Oczywiście pośrednio autora też, ale niezrozumienie nie powoduje u mnie oceny typu: Głupi, czy tępy.
Nie rozumie intencji? Jego sprawa.
Co tu kombinować?
Ktoś ma własne gusta i niech ma.
Ja mam swoje.

brzęczykowato

21
nikto pisze: Co tu kombinować?
Ktoś ma własne gusta i niech ma.
Ja mam swoje.
To zapytam Cię wprost - czego oczekujesz publikując tu swoje teksty?
Oceny? Jesteś ciekawy jak są odbierane? Co można by w nich zmienić?
Czy może tylko sprawdzasz reakcję, oczekując poklasku i zachwytu?
Jak mamy rozmawiać o tym co tu publikujesz, skoro najczęstszą Twoją odpowiedzią jest cytat umieszczony powyżej?
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

brzęczykowato

22
A mi to lotto jak się z Tobą gada nikto i jaka jest ta obyczajowość – i czy w ogóle jest. Pominę to wszystko. Twój wiersz bardzo, ale to bardzo mi się podobał. Dawno nie czytałem nic tak dobrego – choć może to wina tego, że poezji jako takiej, czytam mało?
Lepsze jest działanie od bierności. W grze, jaką prowadzimy, nie możemy odnieść zwycięstwa. Ale niektóre przegrane są mimo wszystko lepsze od innych.

George Orwell, Rok 1984

brzęczykowato

23
Moja bezcenna, zawsze dowiaduję się czegoś nowego o tekście.
Z częścią uwag się zgadzam i irytuje mnie, że nie mogę wejść we własny tekst i poprawić.
Ważne też jest jak się te uwagi podaje, bo często spotkałem się tu z sarkazmem i nic nie znaczącymi, lekko złośliwymi uwagami.
Czesto dostrzegam po prostu schematyzm w myśleniu i podręcznikowe patrzenie na literaturę.
Wtedy się nie zgadzam i piszę o tym wprost.
Rozmowa o różnych punktach widzenia też jest korzystna. Dla mnie, a mam nadzieję, że i dla Was.
Scott, ze mną da się gadać, tylko trzeba umieć. Dzięki.

brzęczykowato

24
nikto pisze: Dla mnie, a mam nadzieję, że i dla Was.
Jakbyś nie zauważył.. To post pisałam ja - Bezcenna- we własnym imieniu..
I chyba już wszystko co mogłam Ci przekazać już padło.
Powodzenia
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

brzęczykowato

26
nikto, taka drobna uwaga na marginesie. Romek wprost napisał, że zrozumiał co chciałeś osiągnąć, wyjaśnił to i wytłumaczył czemu mu nie pasuje.
Podsumowałeś go krótko stwierdzeniem, że nie zrozumiał wiersza. Nie, że każdy jest inny i nie musiał się taki zabieg podobać, ale że właśnie nie załapał idei. Jeśli to nie jest nazwaniem rozmówcy idiotą, to nie wiem co by było.

Z tobą się naprawdę bardzo nieprzyjemnie rozmawia gdy w grę wchodzi literatura. Poza literówkami, czy niezgrabnym sformułowaniem nie ma możliwości by pojawił się jakiś poważniejszy błąd w konstrukcji tekstu, bo przecież to pisanie jest takie genialne, idące w poprzek podręczników, a my tego zwyczajnie nie jesteśmy w stanie zrozumieć...
ichigo ichie

Opowieść o sushi - blog kulinarny

brzęczykowato

27
Przyjacielu, wprawdzie niewiele napisałeś o wierszu, ale Ci odpowiem.
Wszystko zależy, jak się ze mną rozmawia. Jeśli z wysokoęci tronu, arbitralnie, z subtelną ironią i zbytecznymi uwagami, to faktycznie jestem nieprzyjemny.
Ranga, czy status nic nie zmieniają w mojej ocenie komentarza.
Niektórzy absolutnie nie odczuli mojej "nieprzyjemności" jeśli napisali zwyczajnie.
Co do pozostałych uwag. Ne tylko chodzi o te, które łaskawie wymieniłeś. Są i inne, wartościowe i wkurza mnie fakt, że nie mogę się od razu do nich zastosować.
A co do gółu wrażenia. Ja lubię swój styl pisania. Jest też sporo osób, które go lubią.
I tu raczej nie zamierzam nic zmieniać, niezależnie od książkowej poprawności. Może pasić, albo nie.
Nie pasi? Dajcie znać.

Added in 6 minutes 18 seconds:
Aha, a kolegi Romka w niczym nie uraziłem, twierdząc, że wiersza nie zrozumiał.
To moje subiektywne odczucie, podobnie jak każdy komentarz, który zawsze jest subiektywny. :D

brzęczykowato

28
Po pierwsze "przyjacielu" lepiej zachować dla przyjaciół, przez nieznajomego może być zgoła inaczej odebrane ;)
Podobnie "moja droga", "kolego" i inne tego typu protekcjonalne wyrażenia.

Po drugie, tak, nie skomentowałem wiersza, bo uważam, że szkoda na to czasu. Są dwie opcje: albo mi się spodoba i sobie posłodzimy, albo zauważę w nim jakieś błędy i w odpowiedzi przeczytam, że: nie zrozumiałem/to moja subiektywna opinia/styl pisania, który nie jest szkolny mnie przerasta (niepotrzebne skreślić).
Żadne z powyższych nie ma nic wspólnego z weryfikacją, więc po co tracić na nią czas?

Po trzecie zdaję sobie sprawę, że uważasz iż nikogo takimi komentarzami nie urażasz. Niemniej, jeśli parę użytkowników przy różnych okazjach wróciło ci uwagę, że źle traktujesz osoby które poświęciły czas by ocenić twoje teksty, to może coś w tym jest? Niedawno się dziwiłeś czemu tak mało ludzi czyta i komentuje twoje teksty.

Ja swoje wnioski już wyciągnąłem, materiału było aż nadto. Przemyśleniami się podzieliłem. W dalsze dyskusje nie będę wchodził, bo uważam, że byłyby bezcelowe.

Wiwat subiektywizm!? :P
ichigo ichie

Opowieść o sushi - blog kulinarny
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”