Wypiję kieliszek i na drugą nogę jak lorneta żeby szybko przyszło upojenie zaszumienie w głowie i w myślach
na codzień cisza
gdy piję to się przybliżam
wyciągam pochowane w skrytkach grzechy błędy i winy
rachunek sumienia
i spowiedź u księdza
'Tobie człowiek należy się opłatek'
ale jak gdy jedynie w tym stanie nie wyparcie jak na codzień
Co mam w głowie
to powinno być mentalne więzienie
skręcać ciało powinno sumienie
biorę kilka tabletek
wypieram się siebie
to co było to tworzy człowieka na teraz na przyszłość
to zbiór jak przeszłość tworzy przyszłość
jak sobie pościelesz
jakego piwa nawarzysz
w takim łożu legniesz
taki smak dla ciebie na kubkach języka co odpowiadają za smaki
mój barłóg
moje piwo zgniłozielone
już kolor daje łzy oczom bo zapach tego bagna uleje treści żołądkowe
na codzień nie czuje
wiwat leki psychotropowe
tabletka szczęścia w dawce którą najwyższą lekarz przepisać może
i leczy psychozy kolejną garścią pigułek
by zagłuszyć głosy sumienia w radioteatetrze który odbieram
zawsze trzy miesiące po odstawieniu
thc i innych używek
odzywa się murmurando którego tam winno nie być
to się nadaje do leczenia wg dobrych ludzi
którzy chcą spokoju ducha dla innych i życie im ułożyć
a.potem jestem ja
pies z wścieklizną
szczekanie psa którego nie słychać na niepogodzie
na dworze wicher i deszcz którego plwociny tworzą krople Boże z aniołem
z aniołami
trzepot dwudziestu siedmiu par skrzydeł pozostał nieuslyszany
na czas
nie w czas słów zestaw wypowiedziany nieprzemyslanych i zapomnianych
nienawiść razi
nienawidzę ludzi
spoko
bo znam sam siebie
wiem co ludzie robią
i chuj w oko
inni są tacy jak ich traktujesz
to część złożonej istoty
karmy
karma to wszechświat który
odda jak lustro to co dasz słowem uczynkiem myślą ludziom i przyrodom planet
na wyginięcie zło winno być skazane
a jednak
bezmyślność człowieka i nieprzewidywalna wolna wola
o Boże
Anioł woła do Boga
jak człowiek ma w oku belkę jak może
jej nie dostrzegać a źdźbła się u innych czepiać
istota kaleka
istota obdarzona mocą i przywilejem
widzi co się dzieje ale zamyka oczy na siebie
ślepy gluchy idzie mijając drogowskazy które Bóg ustawił by już tu na Ziemi Raj byłby mógłby być
dany nam i flory i fauny i Gaji co najmniej rozwój
a nie zguba
Bóg widział że to było
dobre
Pytam Boga patrzac
w lustro
czy ten człowiek
się
udał
I nie jest tu pusto teraz
wiem kim jestem
tchórzem który swoich grzechów jest
winny tego że je wypiera
Z uśmiechem przez życie
przez szczęście które widzisz jak je chwycisz w sieci
piękne ryby w strumieniu
ręką do kwiatów w ich zadbaniu
bukietów wśród fontann w ogrodzie za ceglanym domem z kominem co białym dymem błękity nieba przetnie
a wśród ścian rozgrzewa domownikom ciało i serce
z czystą uporządkowaną kuchnią
gdzie nie je się istot
gdzie b12 i witaminę d czerpie się latem w słoneczne dnie
gdzie kucharek sześć i mnóstwo gawiedzi
siedząc przy posiłku rozmowami się weseli
gdzie Panna Młoda kocha
i jest kochana
gdzie nie trzeba bandażowania bo ani rana nie zadana
Imagine jak Lennon
Kochaj bliźniego swego
kochaj siebie samego
I znów lustro i ja
i flaszka bliżej dna
i znów przerażony pytam Boga
Boże czy ten człowiek się udał?
I obym padł na zawał słysząc w odpowiedzi
śmiech samego diabła gdy on tu tylko został
Boże czy Twoja istota nieskończenie dobra
może zrezygnować z człowieka gdy ten utonął wgrzechach jak w ruchomych piaskach
przepadł na falach tsunami którego
trzęsienia sam jest winien że
wywolal lawinę
gdy rzucił kamień niedpowiedzialnym słowem
niewysluchane litanie
nocami wyłem Boże mój Boże
to nie.przez chorobę tylko przez głupotę
oslepiony blaskiem swoim
którego ego nazywało się jakobym był słońcem
jakobym był prometeuszem
dawał ludziom światło
o głupoto moja jak to nie było prawdą
słowo kontra czyny
po grzechach ich poznacie
winny zdradzie
raniąc przyjaciół i braci z matką i ojcem postępując strasznie
Boże jestem złem
egzorcyzmy odbyły się nocą
jak można to palić gdy oddawaĺem się tym papierosom z ochotą i ĺapczywie wypuszczając dym za dymem
nie zasłonisz się
choćbyś wydychał nikotynę dymem jak kurtynę
Rachuba sumienia odwlekam
w przydługich tekstach na które nikt nie czeka
chciałbym w wierszach
ale co ja wiem o metaforach
róża w moim bukiecie wydanym jest chora na niekolorach w platkach
jest czarna i zwiędła
co ja wiem o wiśniach
o plackach o kuchni
o duszy
i nie chcą mego truchła hieny sępy
nie życzą sobie rozdziobać zgniłych flaków
wrony kruki
zdechły trup
bezimienny grób
zmarnowane życie
widziano takich tłum
kolejny
co ma nie pokolei
miał szanse
cos zmienić
sam siebie nie zmienił
nie zamienił flaszki za kosz pomarańczy
nie chwycił liny gdy tonąc na fali wzburzonego moża mógł piramid architektem
zostać a tylko rzucał się
na ścianę przed siebie
rozbity nos o cegłę
to nie było
pechem
to było
zapisane
akasza czy Duch Święty jak nazwiesz losy wszechświata
Boska istota i jej wyższy plan
wolna wola którą obarczył nas jak dla skaz by dać
orzyklad
przykład
historia lubi się
powyarzac
powtarzać
nie brać przykładu gdy widzisz jak się upada
uczyć się na błędach które ktoś już popelniał
Biblia jest pełna historii które i dziś
są aktualne
Nie jest jakimś
tam wymyslem
wymysłem tylko drogowskazem i daje szansę
byś poczuł ulgę
wiedząc że to co czujesz ktoś już kiedyś czuł
i spisał Święty
Duch te wersy w przypowieści
i dał nam drogę przez ciemności światłem
rozświetlić
By rozróżnić światło płomienia Ducha ze Świętej
Trójcy danego ramienua
od fałszywego światła Lucyfera
aby tanczyc w około ogniska
wsrod
dobrych ludzi którzy są naj na raj
a czarny płomień ogniska i dzwięki gdy diabeł
przygrywa na swych skrzypkach omijać
Powiem Wam to nie Bóg broni dostępu do Nieba bram
to szatan tam stoi na straży
mami nas kluczami gdy drzwi należą
do tych otwartych
myli drogowskazy
błędne mapy wręcza
tak gniją kwiaty w bukietach
tak wysycha rzeka
Tak powstaje
pustynia
zbyt goraca
za dnia
zbyt mrozna nocą
Ta doba jest Twoją dobą
nie oatrz
co robią inni
czemu są winni
otwórz umysl
i serxe
na siebie
i swoje myśli
i uczynki
Oto ściana tekstu powyżej
na zgubę i zatracenie pies wściekły
w niepogodę sam wyszedł
Nikt go nie czeka
Nic go nie czeka
Pies dziki
Pies bez imienia
Pies bez przeznaczenia
Do odstrzelenia gdy na karawanę rzuca się
z zębami ktorych ledwo w paszczy mu zostało
kipiac pianą
Nie myśli o niczym
Instynkty
On szarpie zdechłe.ptaki
on szarpie martwedzukii
afrykanski pomor świń
żywienie sie tym czym jest
tym ktory zgnił
i nic i nikt i nigdy już
na krzyżyk na drogę za.pozno
gdy wykopany grób
I cud który się nie zadział
I nie w jego woli nad nim władza
gdy puszczony na falach i tratwa którą
nie pokonasz morza i tonie w oceanach
Była
w nim wiara na pokaz
niepewności wątłą
jednak jego istota
strachu i zła
ego mowilo
w nim
co to nie ja
Nie słuchaj
ega
sluchaj
Boga i innych
winny jestem winny
myśli
słowa czyny
zrozumienie
to zawdzieczaminnym
czemu te krzywdy
wymarly ryby
pognily kwiaty
myślałem że mnie skazali
ale to był
dar prawdy
o sobie
o mnie
zły pies
pies zdechł
ps tl dr
to kilka słów prosto z kieli szków
prosto z nieświadomości strumienia
to nieprzemyslane wynatrirzenua
których niepotrzebę zaistnuenia winienem zauważać ale kto pominie tego szansa że
nie zgnije
to o wyparciu i grzechach
o psach i strumieniach i pustyniach
to nie jest użalanie she
nad sobą ale tylko o sobie umiem pisać przez
wzgląd na wydarzeń rząd
tylko o sobie to
ps2
pora kończyć ten post njeistotny
ubogi w metafory wiersz poety który nie umie w litery.ktory nie rozumie słów
no już
kocham Cię choć nie wierzysz już
w taki cud
cudak nie ósmy cud świata
to ironia była gdy mnie tak nazywała
no to cześć
i czołem
kończę
z tym postem
wrócę
z komentarzem
wśród wiru niewydarzeń
- Pierwsze Kroki
- - Tu się przedstawiamy ...
- - Regulamin Główny i Regulaminy Działów
- Najlepsze na Weryfikatorium
- - Najlepsze z prozy
- - Najlepsza Miniatura Miesiąca
- - Najlepsze z poezji
- - - Poezja rymowana
- - - Poezja biała
- - - Myśli krótkie
- Pisarze i ich zwyczaje
- - Weryrecenzje
- - Strefa Pisarzy
- - Strefa Debiutantów
- - Archiwum Strefy
- - - Archiwum Debiutów
- - - Archiwum Pisarzy
- Wydawnictwa i ich zwyczaje
- - Wydawnictwa
- - Jak wydać książkę w Polsce?
- - ...za granicą?
- Proza
- - Spis treści
- - Informacje
- - Opowiadania i fragmenty powieści
- - Miniatura literacka
- - Rozmowy o tekstach z 'Tuwrzucia'
- Poezja
- - Poezja biała
- - Poezja rymowana
- - Mini poeticum
- - Proza poetycka
- - Hyde park poetycki
- Nasza (inna) twórczość
- - Dziennikarstwo i publicystyka
- - Scenariusze filmowe i teatralne
- - Nasze Zabawy Literackie
- - - Piszemy wspólne opowiadania
- - - Eksperymenty literackie
- Warsztat literacki
- - Wprawki, czyli ćwiczenia warsztatowe
- - Jak pisać?
- - Kreatorium
- - Warsztaty WeryfikatoriuM
- - - Gest narracyjny
- - - - Informacje
- - - - Eliminacje
- - - - Wariacje
- - - - - Grupa A
- - - - - Grupa B
- - - - Egzamin
- - - Dialogatornia
- - - - Kwalifikacje
- - - - Kwalifikacje
- - - - Ćwiczenia - część I
- - - - Ćwiczenia - część II
- - Forumowi Specjaliści i Pasjonaci
- - Maraton pisarski
- Konkursy
- - Konkursy nasze
- - - Wielka Bitwa Karczemna Romeckiego (dla Fioletowych)
- - - - Teksty konkursowe
- - - - Dyskusje i zgadywanki
- - - - Oceny i wyniki
- - - Walki Mocy
- - - - Walki mocy 2018
- - - - Walki mocy 2014
- - - - Walki mocy 2013
- - - Puchar Administratora
- - - - Turniej o Puchar Administratora 2018
- - - - - Faza Grupowa
- - - - - - Zakończone
- - - - - Faza Pucharowa
- - - - - - Rozegrane
- - - - - Plebiscyty
- - - - Turniej o Puchar Administratora 2012
- - - - - Faza I
- - - - - Faza II
- - - - - Faza Finałowa
- - - Konkursy Drabblowe
- - - Konkurs "Otuleni Natchnieniem"
- - - - Podium
- - - Konkurs "Miniatoricum"
- - - - Prace konkursowe - Miniatoricum 2009
- - - - Podium
- - - - Prace konkursowe - Miniatoricum 2010/I
- - - Konkursy różne
- - - - Letni Konkurs Porzeczkowy
- - - - Malowane słowem, czyli mistrzowie obrazowania
- - - - Sylwestrowy Turniej Poetycki
- - - - Świeża krew 2019
- - - Skarbonka
- - Bitwy literackie
- - - Regulamin bitewny
- - - Nowa bitwa!
- - - Bitwy z przeszłości
- - - - Rankingi
- - - - Propozycje bitew modyfikowanych
- - Konkursy literacko-poetyckie
- O literaturze
- - Dyskusje o literaturze
- - MML
- - Czytelnia
- Nasze publikacje
- - Drabble na Niedzielę
- - WeryForma(t)
- - Sukcesy Weryforumowiczów
- - Sprawy organizacyjne
- - Centrum Wzajemnej Pomocy
- - - Ku refleksji
- - - Ciekawostki, humoreski i różne różności
- - - QFANT - magazyn fantastyczno-kryminalny