Hmmm... Wiersz ciekawy ..tzn . ciekawe słownictwo , ujęcie czy jak wolicie przestawienie tematu ...nie wszystko chyba do końca łapłem , ale wiersz i tak mi sie podoba .

Ja też nie dam głowy czy wszystko złapałem ale koncepcja ciekawa. Ja tak niby nie lubię żeby aż tak współczesnym językiem pisać i pewnie bym się nastawił negatywnie gdyby nie to, że czyta się świetnie, szybko i z uśmiechem.



Na początku może się wydawać, że to taka po prostu rymowanka (wybroniłaby się formą tak czy inaczej ) ale okazuje się że to nie tylko takie pisanie sztuka dla sztuki. Więc tym większy plus dla Ciebie. Choć momentami ma się wrażenie, że treść lekko dopasowana do formy bo nie bardzo wiadomo jaki zamysł się w tym kryje:



"Skalpel ostrzem skalp zasłania

od dostania w łeb obuchem. "



Ale nawet jeśli (bo może nie) to było warto

hm :-D

bardzo mi miło <oblizuje się>

generalnie to jest wiersz o miłości... (tak tylko wyjaśniam :-))

Z tym skalpelem, to mnie złapałeś :-) Oczywiście skalp tu nie pasuje. Powinno być jakieś osierdzie, czy coś takiego, ale podobało mi się połączenie skalpela ze skalpem, a że miłość wali jak obuchem w łeb i człowiek się nie zdąży zorientować, więc chciałam powiedzieć, że operacja serca, którą opisuję ma temu zapobiec. Zasłonić przed walnięciem uczucia :-)



Ciekawe, czy przeczytaliście na głos ten wers

A trombendarterektomia

:-)

Bo ja się ciągle potykam, dlatego mi się podobał. Jeszcze raz dziękuję obu panom. <kłania się nisko i dyga>

Powinno być jakieś osierdzie, czy coś takiego,

Jakieś biologiczne fascynacje?

ale podobało mi się połączenie skalpela ze skalpem

Też mi się podobają takie zestawienia. Jak "urywanym oddycha oddechem" u Tetmajera

Ciekawe, czy przeczytaliście na głos ten wers

Cytat:

A trombendarterektomia

Nie, wolałem nie ryzykować połamania języka bo i w myślach trudno to wymówić Swoją drogą rzadko czytam wiersze na głos. Choć wiem, że zyskują wtedy nieco inną wymowę...

Jakieś biologiczne fascynacje?

No, pacz pan <podnosi nos do góry i mówi>: twórca renesansowy wszystkim się fascynuje :-). A tak naprawdę to wszystko się wzięło z dwóch pierwszysch wersów, które znaczą... "odczep się" :-) /ale to nie do Findalandera oczywiście ani Cazpiana :-)/