Po konarach smukłych płynie,
Omijając toń listowia.
Wszak nie z siły twór ten słynie,
Tęczą jest on wzdłuż tułowia.
Grzmotu wściekłość to dlań pestka,
Promyk szczęścia - wręcz błahostka!
Niczym żarcik,cierpień resztka,
Lecz charakter to zagwozdka.
Każdą maskę przywdziać zdoła
Sprytny diabeł,oszustw bóstwo.
Kameleon - któż podoła?
W pył obraca istnień mnóstwo.
"Konformista destruktywny"
1"Życie nas mija i patrzy ze śmiechem,
Jak nad zagadką stoimy bezradnie,
Jak złotą piłką bawimy się grzechem,
Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."
Jak nad zagadką stoimy bezradnie,
Jak złotą piłką bawimy się grzechem,
Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."