~MY~
„MY” to jest bardzo dobre słowo.
Chowa się w MYślach, więc jest z głową.
MYsz je posiada, czyli ciche…
A przecież piszczy tak, że słychać.
„MY” synonimem jest kochania.
Zaklęte w kaMYk czas odgania.
Pachnie jak lawendowe MYdło
i nie przypuszczam, by nam zbrzydło.
Bo „MY” wyraża przecież wszystko.
Wcale nieważne, czy nad Wisłą,
Bierawką, Renem, inną rzeką…
ProMYk jest blisko i daleko.
„MY” to mieć poMYsł na przetrwanie
Mimo przeciwieństw licznych. Zranień.
Rzecz oczywista - wbrew pokusom,
które się świetnie bawią z bluesem.
„MY” to podpora. To opieka.
Łapanie chwili, co ucieka.
Rozsmakowanie się w czułości.
Pękanie z duMY i radości.
Ach! „MY” to taniec wspólnym rhythmem!
To przeżywanie, które kwitnie,
pachnie, zniewala i pączkuje.
Bo „MY” wciąż rośnie. To się czuje.
gsc/13/09/09
pierwszy wers autorstwa JP
~MY~
1'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM
'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM
'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg