Cud Pustki

1
Cud Pustki

W pustym pokoju, pośród marzeń kości,
Zapomniany przez duchy Prawdy i Miłości,
Na marmurowym tronie samotności,
Jestem.

Pośród smutku mgły,
Otarł ktoś me łzy,
Bólu gestem.

Zimno mi.

W rogach szczątki dawnej Wiary
Żywy tylko zegar stary,
Który w każdym z nas.
Czas.

A na środku harfa,
Cisza na niej gra.
Na tych kilku strunach które jeszcze ma,
Każdą z nich z osobna swym dotykiem koi,
By je gniewu płomienie wchłonęły powoli,
Póki jeszcze trwa.
Lecz struna pęka dumnie.

Czekam już w swej trumnie.

I gdy w harfie nadziei ostatni struna pęknie,
Obmyję swą duszę w bladym Pustki pięknie.

I moje ciało Chłód - mój brat, ogarnie
Siostra Ciemność, pod skrzydła przygarnie.
Tak.
Wiem.
Skończę marnie.

Błękitnych niebios dotkną mnie ręce.

Straciłem wszystko.
Bym mógł dostać więcej.
Uśmiechając się do deszczu mniej się moknie

2
Budowa architektoniczna wiersza plus rytm leżą i kwiczą. Bardzo skomplikowane, mimo iż do pewnego momentu dobrze się czyta. Recytując ten wiersz, można nieźle pogubić się z akcentowaniem i przerzutniami, co raczej w moim odczuciu nie świadczy na jego korzyść.

Nie do końca zrozumiałe. MI tam osobiście brakuje "odmierza czas". Ale rozumiem, że osobisty zegar zawarty jest w każdym człowieku.
Żywy tylko zegar stary,
Który w każdym z nas.
W porównaniu do reszty te rymy wypadają mdło.
Cisza na niej gra.
Na tych kilku strunach które jeszcze ma,
Każdą z nich z osobna swym dotykiem koi,
By je gniewu płomienie wchłonęły powoli,
Zgubiona literka.
I gdy w harfie nadziei ostatni struna pęknie,
Sztampa
Błękitnych niebios
gniewu płomienie
Tak też byłoby dobrze.
Tak, wiem.

(
Tak.
Wiem.
)
W samym wierszu za dużo tych sióstr Ciemności i Pustek. Wychodzi to jakoś "mhocznie" i stanowczo "za patetycznie", choć pierwsza zwrotka przypadła mi całkowicie do gustu, lecz z każdą kolejną jakoś mizernieje i ginie w patosie. Wiersz ma potencjał, ale według mnie został tu gdzieś roztrwoniony. Chętnie zobaczyłbym wiersz w innym opakowaniu. Choć zawsze mogę się mylić. Tak, tak. Subiektywizm w ocenach.
Raczej mi się nie podobało.
Pozdrawiam!
"Życie nas mija i patrzy ze śmiechem,

Jak nad zagadką stoimy bezradnie,

Jak złotą piłką bawimy się grzechem,

Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”