Ballada o końcu świata

1
Ballada o końcu świata


Zszedł Pan z krzyża i pokarał ogniem i żelazem,
Bił oprawców – rózgą twardą dzielił raz za razem.

Zapanował istny chaos, ziemia się zapadła.
Ludzkość w strachu odtąd żyła, w grzechy nie popadła.

Znikło prawo – przyszła władza o twardym uścisku.
Zgasło słońce – odtąd ludzie w słabości, ucisku.

Brak miłości, brak współczucia, Bóg niemiłosierny.
Srogi Jezus na bój rusza - Szatan Jemu wierny.

Szpetne sztuczki, złe podstępy – Pan Ciemności w chwale:
Terror strachu szerzą razem, rządząc w gniewu szale.

Jak Mu mogli bracia, siostry cios taki wyrządzić?
Jezus w bólu, zapalczywy, do zemsty chce dążyć!

Czemuś, Ojcze, w takiej chwili ostawił samego?
Syn Twój kona! „Nie ma Boga, puste pękło niebo!”

Ludzkość w mroku, ludzkość w bólu cierpi za błąd ludzki.
„Wybacz, Ojcze, my zbłądzili, udziel Twojej łaski.”

Niebo milczy: Bóg od świata odwrócił oblicze.
„Syn mój zdradził! Syn mój umarł! Chciałem dać mu życie...”

Boże, Ojcze wszechpotężny, wspomóż nas w niedoli!
„Jam już starzec niedołężny... Ach, jak zdrada boli!”

Zamilcz, Ojcze, mówi Jezus, mojej krzywdyś winien!
Od dziś wszystkich Tobie wiernych rzucę w wieczny ogień!

Gdy to wyrzekł, ziemia z jękiem wszystko pochłonęła,
Pękła nić podtrzymująca żywot stworzeń wiela.

Trzy Osoby podzielone – oto koniec świata,
Co w jedności stworzon został i w miłości brata.

Panie, Panie, czemuś zwątpił w miłość Ojca wieczną?
Gdybyś umarł, miałbyś życie i radość bezpieczną.

Zszedł Pan z krzyża i odrzucił piękny plan zbawienia.
Nie ma Boga – my zaś ludzie w pętach upodlenia.
"Asymilacja i dysymilacja. CO2, H2O,
i światło, światło, światło,
przemiana materii w materię, wzrost i dojrzewanie
w płaskim dysku falującej Galaktyki."

Julia Fiedorczuk "Ramię Oriona"

2
Rytmicznie utyka strasznie, rymy momentami częstochowskie, a czasem w ogóle ich brakuje. Temat ciekawy, mogło być fajnie, a jak dla mnie troszkę mdło, szaro wyszło i te upodlenia wszystkie tchną takim "och! ach!" patosem.
Możeś się Piekary za dużo naczytał/a ? :P
"Życie nas mija i patrzy ze śmiechem,

Jak nad zagadką stoimy bezradnie,

Jak złotą piłką bawimy się grzechem,

Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."

3
Ano, faktycznie zainspirowałam się Piekarą. Może zbytnio :)
Rytmicznie dopieszczałam jak się dało, ale widać wciąż nie jest idealnie. Mógłbyś mi wskazać te fragmenty, które utykają? Znaczy, postaram się wnioski wyciągnąć.

Ach, i dziękuję za krytykę. Jakby nie było, zachwyty znajomych zazwyczaj nie są miarodajne :) Pozdrawiam.
"Asymilacja i dysymilacja. CO2, H2O,
i światło, światło, światło,
przemiana materii w materię, wzrost i dojrzewanie
w płaskim dysku falującej Galaktyki."

Julia Fiedorczuk "Ramię Oriona"

4
No kilka jest takich fragmentów, wystarczy policzyć sylaby w wersach. Wiesz na to składa się także akcentowanie wyrazów, dla spotęgowania "wrażenia" rytmiki możesz średniówkę zastosować, czy ilość sylab w wyrazie ( zobacz sobie Pieśn Zbójnicką [tytułu chyba nie pomyliłem :P ] Kasprowicza). Także, pamiętaj, że na rytmikę nie składają się tylko liczby sylab w wierszu (choć są ważne), polecam zapoznać się z utworami z forumowej Gry, bo z tego co pamiętam dawniej miała bardzo dopieszczone utwory pod tym względem.

PS. A co do Piekary to widać, widać. I pamiętaj o zasadzie "przeleżenia" tekstu (bo widać to niedopracowanie). To nie tylko tyczy się prozy, ale także i poezji. Choć ja czasem tutaj wrzucałem od razu. No cóż, taka ma porywcza natura. ;)
Pozdrawiam.
"Życie nas mija i patrzy ze śmiechem,

Jak nad zagadką stoimy bezradnie,

Jak złotą piłką bawimy się grzechem,

Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."

5
Tyle to ja sama wiem i jak widać nie wystarczyło. Dlatego właśnie prosiłam o konkretne przykłady. Bo chyba cały wiersz nie jest rytmicznie zaburzony?
"Asymilacja i dysymilacja. CO2, H2O,
i światło, światło, światło,
przemiana materii w materię, wzrost i dojrzewanie
w płaskim dysku falującej Galaktyki."

Julia Fiedorczuk "Ramię Oriona"

6
Gdy to wyrzekł, ziemia z jękiem wszystko pochłonęła,
Pękła nić podtrzymująca żywot stworzeń wiela.
Wyraz ten mi nie pasuje, ale sprostowanie muszę napisać i cię przeprosić, bo rytm jest ładnie zachowany, pomyliłem sobie wiersz, czytając.
Także zwracam honory co do rytmiki, nieomal wszyściutko jest bardzo fajnie.
Co do reszty się nie wycofuje.
Pozdrawiam ;)
"Życie nas mija i patrzy ze śmiechem,

Jak nad zagadką stoimy bezradnie,

Jak złotą piłką bawimy się grzechem,

Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."

7
Dziękuję bardzo :D I jeszcze raz za cenne uwagi i poświęcony czas.
"Asymilacja i dysymilacja. CO2, H2O,
i światło, światło, światło,
przemiana materii w materię, wzrost i dojrzewanie
w płaskim dysku falującej Galaktyki."

Julia Fiedorczuk "Ramię Oriona"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”