Wyszła, poszła, przyszła, jest
Robi bardzo brzydki gest
Nóżki zgrabne, ładnie tańczy
W oczach ciepło pomarańczy
Ruchem dłoni woła mnie
Chyba mocno spiła się
Usta szkliste, pupa goła
Ta dziewczyna jest wesoła!
Dyszy, sapie, krzyczy - już!
A ja do niej - oczka zmruż
Z ust kącika ślina kapie
Zaraz ja się do nich wdrapię
Kładę miłą wnet na wznak
Się zdziwiła - "jak to tak"?
O lubości, panno sroga
Dziś przed tobą długa droga!
Rzeczywiście, chyba tak
Tutaj na nic jest twój flak!
Ja amator? Mam warunki!
Znam najlepsze ci fechtunki!
Dobra, dobra. Wreszcie rusz
Bo na brzuszku już mam kurz!
Zakasałem więc mankiety
Z chęcią idąc do kobiety
W głowie huczy, w dole też
Łapię lubą niczym zwierz
Wierci się na prześcieradle
Gryzie, broni się zajadle
Cała mokra szarpie się
Mówi, bym traktował źle!
Buziak w cne krocze ślizgawki
Przypomina smak truskawki
Margaryna? - pyta wnet
Strach od głowy aż do pięt
Ależ skąd, mój kwiecie miły!
Owoce mi mózg przyćmiły
Więc lecimy, dalej tam
Do rozkoszy kraju bram
Niedaleko, prawie blisko
Idzie uniesień ognisko
Ale, ale - coś nie gra
Coś tu nudno, cicho sza
Ona kaszle, wzdycha, mruczy
A mnie brakło chyba kluczy...
Prycha, warczy, coś nie tak
Czegoś mi do celu brak!
Wstała, łypie, klnie pod nosem
I po chwili wyszła skosem
Czy zdolności ja mam złe?
Gdzie do czarta jest punkt gie?!
2
W kwestii technicznej: bardzo ładna tetrapodia trocheiczna. Parę kataleks, no ale w tym przypadku ciezko byłoby dodać tę jedną sylabę.
ładne rymy, w większości dokładne- czepiłabym się jedynie :
Wiersz mnie powalił na kolana- zabawny, z dobra puentą, przewrotny. Gratuluje kreacji bohaterki- typowa kobieta.
ładne rymy, w większości dokładne- czepiłabym się jedynie :
Piękny powrót do sylabotonizmu; w poezji współczesnej to doprawdy rzadkość.Cała mokra szarpie się
Mówi, bym traktował źle!
Wiersz mnie powalił na kolana- zabawny, z dobra puentą, przewrotny. Gratuluje kreacji bohaterki- typowa kobieta.
Jedyną różnicą między kaprysem a wieczną miłością jest to, że kaprys trwa trochę dłużej.