nie umiem

31

Latest post of the previous page:

Ale dyskusja... ale warta lepszej sprawy...
cóż tak jak każdy może śpiewać tak każdy może wiersze pisać - tylko bardzo proszę: jak wiersz biały to niech chociaż emocje poruszy
Nie znam pana- ruiny i chyba nie poznam - także przez jego dzieło, bo dla mnie tu słowa płyną ale się nie zatrzymują czytającego = i tego mi brak w tym.
Ale pracuj, może w przyszłości się zachwycę :)
Jak wydam, to rzecz będzie dobra . H. Sienkiewicz

nie umiem

33
ithilhin pisze: Poezji nie da się zabić.
Poezji być może nie. Wiersz można...
Anna Nazabi pisze: I kto ma prawo decydować, który komentarz jest zbędny, a który nie?
Ja. Ja mam prawo decydować, który komentarz uważam za zbędny dla siebie.
Anna Nazabi pisze: Ludzie są różni. Jednemu się wiersz podoba, a innemu nie.
Ale to nikogo nie upoważnia do pisania, że dyskutuje o...
Anna Nazabi pisze: marnym wierszu
Anna Nazabi pisze: Czuję się dosyć zaskoczona tym naprawdę nieuzasadnionym "linczem".
Ale zaraz... Można dyskutować o wierszu, nazywając go "marnym" i to linczem nie jest, ale polemika z krytycznymi uwagami już linczem jest???

Zwłaszcza, że w swojej ocenie krytycznej przedstawiasz argumenty po prostu nieprawdziwe, nie tylko z artystycznego, ale i merytorycznego punktu widzenia. No, bo jeśli piszesz:
Anna Nazabi pisze:bo czy asfalt pachnie?
to dowodzisz, że piszesz krytycznie o czymś, o czym po prostu nie wiesz.
G.P. pisze: nie każdy wiersz zawsze musi trafić do czytelnika, a nazywanie go "nieudaną kompozycją", tylko dlatego, że utworu nie rozumiesz, jest fatalną pomyłką
I pod tym mogę się podpisać.
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010

nie umiem

34
Anna Nazabi pisze: Ja nie docenię prostego wiersza.
Po prostu. Nie moja bajka.
Wielka szkoda! To brzmi trochę jak lekceważenie wiersza tylko ze względu na użyte w nim słowa. W ten sposób ograniczasz samą siebie. Jest mnóstwo prostych wierszy, bardzo prostych i zarazem bardzo chwytających za serce. Trudno to jednak dostrzec, stawiając sobie ograniczenia typu: "ja nie docenię prostego wiersza."
Ale rozumiem - stwierdzenie, że podobają się nam wiersze tylko te wyrafinowane, o wysublimowanej treści, niesie za sobą pewien "towarzyski prestiż", ale czy tylko O TO w życiu chodzi????
Wybacz, nie chcę abyś uznała to za przytyk w Twoją osobę, ale powyższe kojarzy mi się jednoznacznie ze snobizmem.

To, że powyższy utwór nie jest napisany z użyciem wyszukanego słownictwa, nie oznacza, że nie jest piękny. JEST. Jego piękno tkwi w prostocie, od której Ty z niesmakiem się odwracasz, tylko z tego powodu, że jest prosty.
Smutne to dla mnie i przerażające.
Anna Nazabi pisze: Nie docenię wiersza, w którym czytam o pocie, nich już będzie, jeździe na motorze itd.
Chyba zbyt dosłownie odbierasz treść - to nie jest wiersz o „pocie”! To krótka historia o życiu, naładowana emocjami...
Aż przykre, że tego nie widzisz.
Anna Nazabi pisze: po setnym wierszu już sama mam niezbitą pewność o czym pisuje ten poeta, jak widzi rzeczywistość(!), kim jest.
To właśnie próbowałem cały czas Tobie przekazać.
Anna Nazabi pisze: Ale to ja do tego dochodzę, przez swoją własną analizę.
Tylko czymś tę swoją analizę podpierasz - patrz wyżej. Czy Ty nie dostrzegasz, że poprzez wiersz patrzysz na świat OCZAMI AUTORA? Naprawdę tego nie widzisz????
Anna Nazabi pisze: A nie, że Ty mi łaskawie napiszesz kim jest autor i co myśli. A skąd wiesz, co myśli?
A gdzie ja coś takiego napisałem? To, co napisałem, dotyczyło jedynie pewnego faktu, który miał ułatwić Tobie odbiór utworu. Niewiele wiem o Autorze, ale to mi wystarczyło na zrozumienie wiersza. Nie wiem, co Autor myśli i w jaki sposób, ale wiersz mi coś na ten temat podpowiada...
pan_ruina pisze: jest wolny wakat poetyfikatora.
Doceniam to, ale...
Jestem wolny - jak kwiat polny.
Jestem zdziczałym koniem.
Mustangiem...
:wink:
MaciejŚlużyński pisze: Bardzo dobry wiersz, zabijany każdym słowem niepotrzebnych komentarzy...
To tylko pozory.
Macieju, odpowiedz sobie na pytanie: ile potrzeba, aby rozgorzała taka dyskusja? Zwróć uwagę na to, że powyższe wymiany zdań nie są dygresją (offtopem). Całość toczy się głównie w obrębie powyższego wiersza i poezji. Ile potrzeba, aby ktoś chciał aż tak bronić czyjś utwór?...
Stanąłem w obronie, bo nie mogłem przejść obojętnie, bo...
inny być nie umiem.
ithilhin pisze: Poezji nie da się zabić.
Cisza zabija.
Każdą Twórczość.
Anna Nazabi pisze: Czuję się dosyć zaskoczona tym naprawdę nieuzasadnionym "linczem".
Starałem się swoje wypowiedzi uzasadnić. Rozumiem, że bezwładność rozmów w sieci może nieść wiele nieporozumień, ale powyższa wymiana zdań, to żaden lincz.
Poczytaj inne wątki, w których jest dopiero ostro, a zrozumiesz, że powyższe, to kulturalna dyskusja.
Zwróć też uwagę na swoje wypowiedzi, jak wiersz nazwałaś, tylko dlatego, że go nie rozumiesz.
Uznałem to za dalece niesprawiedliwe i dałem temu wyraz.

nie umiem

35
G.P. pisze: Macieju, odpowiedz sobie na pytanie: ile potrzeba, aby rozgorzała taka dyskusja? Zwróć uwagę na to, że powyższe wymiany zdań nie są dygresją (offtopem). Całość toczy się głównie w obrębie powyższego wiersza i poezji. Ile potrzeba, aby ktoś chciał aż tak bronić czyjś utwór?...
Niewiele, jak się okazuje - wystarczy, że ktoś inny będzie chciał atakować, w dodatku niezbyt merytorycznie.

Anna Nazabi, żeby nie było nieporozumień. Zawsze będę bronił prawa do tego, aby każdy mógł wygłosić swoje zdanie odrębne, choćbym nawet się z tym zdaniem nie zgadzał. Niestety, argumenty przez Ciebie użyte są według mnie niemerytoryczne, a w wielu miejscach krzywdzące. Być może to kwestia aparatu badawczego, może kwestia mojego nastawienia do prezentowanego tekstu (surowego, ale dojrzałego, który rozumiem i czuję emocje w nim tkwiące) pozostającego w kontrze do Twoich przemyśleń - tego nie wiem i nie będę rozstrzygał tej kwestii.
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010

nie umiem

36
Cytujecie moje słowa wyrwane z kontekstu.
Zawsze dodaję, że dla mnie to jest "marny wiersz", to moja subiektywna opinia, do której mam prawo jako czytelnik. HEHEHE, ciekawe, czy tak zażarcie ktoś by kogoś próbował przekonać, że na pewno lubi np. kalafior, i tylko mu się wydaje, że go nie cierpi, bo nie rozumie po prostu, że kalafior jest pyszny, bo przecież ten kalafior lubią wszyscy, tylko nie on i w ogóle to nie ma prawa tego kalafioru nie lubić! A jak nie lubi, to tylko dlatego, że nie jest świadomy jak wysublimowany smak ma to warzywo, jak pięknie wygląda i jakie to jest w ogóle nie merytoryczne. Hehehehe.

nie umiem

37
Proponuję zakończyć tę dyskusję, wymieniono argumenty i chyba nie ma sensu jej przedłużać.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

nie umiem

38
Navajero pisze: Proponuję zakończyć tę dyskusję, wymieniono argumenty i chyba nie ma sensu jej przedłużać.
Chyba właśnie jest sens :twisted:
Anna Nazabi pisze: Cytujecie moje słowa wyrwane z kontekstu.
Zawsze dodaję, że dla mnie to jest "marny wiersz", to moja subiektywna opinia, do której mam prawo jako czytelnik. HEHEHE, ciekawe, czy tak zażarcie ktoś by kogoś próbował przekonać, że na pewno lubi np. kalafior, i tylko mu się wydaje, że go nie cierpi, bo nie rozumie po prostu, że kalafior jest pyszny, bo przecież ten kalafior lubią wszyscy, tylko nie on i w ogóle to nie ma prawa tego kalafioru nie lubić! A jak nie lubi, to tylko dlatego, że nie jest świadomy jak wysublimowany smak ma to warzywo, jak pięknie wygląda i jakie to jest w ogóle nie merytoryczne. Hehehehe.
Więc będę cytował w całości, odnosząc się do Twoich wypowiedzi.

Widzisz, to porównanie z kalafiorem jest nietrafione, ale jeśli miałbym się go trzymać, to napisałbym tak: Ty z kolei, której kalafior nie smakuje, próbujesz wmówić mnie, który kalafior lubi, że... smakować mi nie powinien, bo nie smakuje Tobie.

Masz prawo napisać, że nie rozumiesz wiersza, bo poezji nie trzeba rozumieć obowiązkowo. Ale pisanie, że nie rozumiesz wiersza, a potem krytykowanie go za to, że go nie zrozumiałaś, to jest zła metoda. Bo to nie zawsze jest wina poezji, że ktoś jej nie rozumie :twisted:
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010

nie umiem

39
W którym miejscu mojej wypowiedzi napisałam, że nie rozumiem tego wiersza?Mogłam nie trafić z pierwszą interpretacją, to fakt, ale gdzie napisałam, że nie rozumiem?

To raczej nie jest skomplikowany wiersz.

nie umiem

40
Anna Nazabi pisze: W którym miejscu mojej wypowiedzi napisałam, że nie rozumiem tego wiersza?Mogłam nie trafić z pierwszą interpretacją, to fakt, ale gdzie napisałam, że nie rozumiem?
W żadnym miejscu nie napisałaś, że nie rozumiesz tego wiersza. Ja to napisałem. Nie cytuję Twojej wypowiedzi, tylko oceniam Twoje uwagi do tekstu, z których wychodzi mi jednoznacznie, że nie zrozumiałaś tego wiersza.
Anna Nazabi pisze: To raczej nie jest skomplikowany wiersz.
Piękno tkwi w jego prostocie. Poezja nie musi być skomplikowana, choć wspominałaś, że wolisz właśnie taką. Ja cenię formy mniej skomplikowane, bardziej stawiam na treść i emocje, niż na barokowe konstrukcje i zawiłości semantyczne.
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010

nie umiem

41
Hm...
Czasem sobie myślę, że to chyba dobrze, że się nie znam na poezji.
I mogę jedynie powiedzieć: podobało mi się/nie podobało mi się.
A co do wiersza...
Fajny, ale ja bym rozbudowała o jakieś 500.000 znaków, bo historia ciekawa.

nie umiem

43
Anna Nazabi pisze: W którym miejscu mojej wypowiedzi napisałam, że nie rozumiem tego wiersza?
Z kontekstu Twoich wypowiedzi jasno to wynika, a już tym bardziej to potwierdziłaś, pisząc:
Anna Nazabi pisze: Teraz dopiero rozumiem pierwszą zwrotkę i jej sens w stosunku do reszty. Chociaż miałam i na nią interpretację pasującą do moich założeń, ale na pewno nie tak dobrze. Do założeń, które widać miały się nijak do tego, o czym faktycznie był wiersz. Tylko, że nie zawsze mogę sobie z poetą, czy innym odbiorcą wiersza popolemizować, nie zawsze karty zostają odkryte. Poezja dla każdego jest w innym języku pisana.
Z powyższego oraz dalszych Twoich wypowiedzi wynika właśnie, że wiersza nie zrozumiałaś, a szereg pytań i wątpliwości wobec konstrukcji wiersza - tylko to potwierdza.
Ten zadaje pytania, kto czegoś nie wie, nie rozumie.

nie umiem

44
No i znów brak czytania ze zrozumieniem, przecież napisałam, że po nietrafionej pierwszej interpretacji. - Właśnie tej, którą zacytowałeś. To, że odkryto przede mną o czym jest wiersz, w moim odczuciu mu wcale nie pomogło.Nadal, mi, zaznaczam, mi, się nie podoba.

nie umiem

45
Anna Nazabi, P.S. Co by nie było wątpliwości, ostatnie zacytowane przeze mnie słowa wypowiedziałaś po tym, jak poinformowałem Cię, że Ruina jeździ motocyklem.

nie umiem

46
Z uporem maniaka próbujesz mi dowieść, że nie podoba mi się wiersz, bo go nie rozumiem, a ja z uporem maniak, powtarzam, że nie podoba mi się wbrew temu, czy go rozumiem, czy nie. Bo po uznaniu swojej pierwotnej interpretacji za błędną - co nie znaczy, że czytałam bez zrozumienia i elementy składowe, zwrotki, nie tworzyły w mojej interpretacji zwartej koncepcji, nadal mi się nie podoba. I zapewniam, że przeczytałam go raz jeszcze, bardzo dokładnie. Przecież nie wypieram się, że nie wiedziałam o tym, iż autor jest motocyklistą. Ale należy rozróżniać pewne rzeczy. Jak w zadaniu brakuje zmiennej X przez złe opisanie zadania, to nie znaczy, że rozwiązujący je, nie dochodząc do oczekiwanego wyniku, popełnił błąd, lub że nie rozumie. Pracował na tym co wiedział, co mu podano w zadaniu, posiłkując się tylko układem zmiennych i ich wzajemnych zależności. Tych zmiennych, które ma do dyspozycji.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”