Bajka

1
(Bajka)

ZWIERZENIA OSY



Przyleciała wielka osa,

Polatała koło nosa.

Na ciasteczku siadła,

Trzy okruszki zjadła.

Opowiedziała taką historię.

Miałam przyjaciółkę,

Wesołą figlarną muszkę.

Latała za mną wszędzie,

Na każde przyjęcie.

Bawiła się doskonale,

Na torciku i na polanie.

Wszędzie ze mną była,

Aż mnie zdradziła.

Dodaję to z wielkim żalem,

Nie słuchała moich rad wcale.

Chociaż ją ostrzegałam,

żeby na lep nie siadała,

Wcale mnie nie posłuchała.

Powiedziała, że jej zazdroszczę.

Bo to przyjęcie jest na jej cześć.

Nie są proszeni tacy jak ja goście.

Zostać ze mną nie chciała.

Poleciała, usiadła na lep.

Już jej więcej nie widziałam.

Chociaż jej długo szukałam.

Wiem, że mnie opuściła,

Ale to moja przyjaciółka miła.

Może zrobiła wielką karierę,

Może ją spotkam w którąś niedzielę.

Może już o mnie zapomniała.

Osa smutno zabzyczała.

Trochę się tu posiliłam,

Ale dla ludzi jestem niemiła.

Bo to oni nas skłócili.

Lep dla muszki powiesili.

Przyjaciółki rozdzielili.

Nie śmiałam powiedzieć osie,

Co jej przyjaciółkę spotkało?

Dopiero by mi się od złośnicy dostało.

Wysłuchałam całej opowieści.

Powiedziałam jej w zaufaniu,

że z ludźmi też czasem tak bywa.

Na zwykły lep kupą lecą,

A głupota zbiera żniwa.

Odleciała osa,

Ale nie była szczęśliwa.





El bajarz
życie to podróż.

2
To nie jest miejsce(dział) na tego typu teksty.
"Małymi kroczkami cała naprzód!!" - mój tata.

„Niech płynie, kto może pływać, kto zaś ciężki – niech tonie.” - Friedrich Schiller „Zbójcy”.

"Zapal świeczkę zamiast przeklinać ciemność." - Konfucjusz (chyba XD)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”

cron