Chciałbym zamieściś tu swój pierwszy oficjalny wiersz
Noc juz przybywała,
snem nas wołała.
Nogi się uginały,
oczy zamykały.
To był piękny sen
o dziewczynie tej.
Ona była piękna,
ja niestety nie.
Obudziłem się,
chciałem spotkać ją.
Z domu wyruszyłem,
i już nie wróciłem.
3
Myślę, że za bardzo skaczesz z jednego stylu na drugi- wiersz powinien być utrzymany w jednej tonacji i rytmie. Np na samym początku:
dajesz bardzo ładną personifikację nocy. Zaczyna się tak sensualistycznie, klimatycznie. A potem nagle piszesz o uginających się nogach, więc raczej tak bardziej kolokwialnie, współcześnie. I w ten sposób zwrotka traci, jest nijaka, bo nie kierujesz nią "a ni w tą a ni w tamtą"
Tak samo w drugiej zwrotce, zaczyna się ok, a potem nagle rzucasz zdanie o swojej aparycji (nie ważne czy tak naprawdę o sobie myślisz czy nie), ale to nie pasuje do wiersza, który jak się domyślam z tytułu, jest wyrazem Twoich uczuć do pewnej dziewczyny. Co, więc wśród uczuć robi taka błahostka jak wygląd zewnętrzny człowieka? Inaczej jest jak zachwycasz się ukochaną, ale wątpię czy dla Ciebie jako adoratora, ważne byłby na jawie skupianie się na sobie.
A trzecia strofa, jest już inna niż pozostałe; pierwsze zdanie powinieneś trochę poprawić, dopracować żeby brzmiało po prostu ładniej, elegancko, może trochę wzniośle (wyobraź sobie jak byś się czuł po przebudzeniu z pięknego snu o dziewczynie z marzeń i opisz tu to uczucie). Nie blokuj się, pisz co czujesz.
Ostatnie zdanie jest dobre. Ale wpleć je w jakąś całość, żeby czytelnik mógł się domyślać dlaczego tak się stało (bo tu nie wynika czy spotkałeś tą dziewczynę czy po drodze spadła Ci dachówka na głowę
).
Przemyśl jeszcze raz co napisałeś, popraw to co Ci poradziłam i myślę, że będzie o niebo lepiej! Bo masz już pomysł jakiś i to ważne. Pozdrawiam.
Noc juz przybywała,
snem nas wołała.
dajesz bardzo ładną personifikację nocy. Zaczyna się tak sensualistycznie, klimatycznie. A potem nagle piszesz o uginających się nogach, więc raczej tak bardziej kolokwialnie, współcześnie. I w ten sposób zwrotka traci, jest nijaka, bo nie kierujesz nią "a ni w tą a ni w tamtą"

Tak samo w drugiej zwrotce, zaczyna się ok, a potem nagle rzucasz zdanie o swojej aparycji (nie ważne czy tak naprawdę o sobie myślisz czy nie), ale to nie pasuje do wiersza, który jak się domyślam z tytułu, jest wyrazem Twoich uczuć do pewnej dziewczyny. Co, więc wśród uczuć robi taka błahostka jak wygląd zewnętrzny człowieka? Inaczej jest jak zachwycasz się ukochaną, ale wątpię czy dla Ciebie jako adoratora, ważne byłby na jawie skupianie się na sobie.
A trzecia strofa, jest już inna niż pozostałe; pierwsze zdanie powinieneś trochę poprawić, dopracować żeby brzmiało po prostu ładniej, elegancko, może trochę wzniośle (wyobraź sobie jak byś się czuł po przebudzeniu z pięknego snu o dziewczynie z marzeń i opisz tu to uczucie). Nie blokuj się, pisz co czujesz.
Ostatnie zdanie jest dobre. Ale wpleć je w jakąś całość, żeby czytelnik mógł się domyślać dlaczego tak się stało (bo tu nie wynika czy spotkałeś tą dziewczynę czy po drodze spadła Ci dachówka na głowę

Przemyśl jeszcze raz co napisałeś, popraw to co Ci poradziłam i myślę, że będzie o niebo lepiej! Bo masz już pomysł jakiś i to ważne. Pozdrawiam.
Kto nigdy nie żył, nigdy nie umiera, więc wole umrzeć, wiedząc że żyłem.