O sztuce chodzenia

1
W łuk wygiąłem plecy,

Dłoń wsparłem na biodrze.

Odtąd na wsze rzeczy

Inaczej nie spojrzę.



Głowa zwisa luzem,

Spływa włos nad ziemię.

Ja nie jestem tchórzem!

Chcę patrzeć odmiennie!



świat na wspak poczułem,

Nad was wywyższony.

Patrzcie Ja nadszedłem!

Gdzie wasze pokłony?



łup! Czemuż upadłem?

To kłoda na drodze.

Jeszcze raz więc! Ad rem!

Mam to ku przestrodze.



Pojąłem, to marne,

Nudne i wręcz – po nic.

Nową mam ideę:

Głowę niosę w dłoni!

2
Jak to u Ciebie - bardzo fajny. świetne rymy, fajnie ujęty i pomysłowy temat, po prostu super. Zazgrzytało mi tylko jedno:


Spływa włos nad ziemię.

Ja nie jestem tchórzem!

Chcę patrzeć odmiennie!


Nie wygląda mi to na rym i to miejsce brutalnie zmusiło mnie do wrócenia na ziemię podczasz czytania.



Ogólnie jak zwykle super - masz talent moim wydaniem... tfu, zdaniem.



Pozdrawiam.
"Życie jest tak dobre, jak dobrym pozwalasz mu być"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”