W tym dniu, wielu wspominamy
Ukłony za ich dzieła składamy
Płomień niebieski zdobi wasze miejsce
Spoczynku, oazy szczęście
Marmurowa twierdza, wybitnego człowieka
Cały świat, na ten utwór czeka
Po twarzy łzy spływają
Do myślenia wiele dają
Gdy słyszymy to, co nieśmiertelne
Artysta a czas, te rzeczy są niepodzielne
By zawsze o was pamiętana
By wasze imię wielokrotnie wznawiano
Czerwona róża na kamieniu
Żegnaj drogi przyjacielu...
2
Serio? oO
Rymy niesmaczne i bez polotu jak kuchnia szpitalna. Interpunkcja to chyba żart! Stworzyłeś czternastolinijkowe zdanie zakończone wielokropkiem, posiekane przecinkami w losowo wybranych miejscach. Losowa jest też ilość sylab w wersach, co tworzy jakieś horrrrrendalne bezrytmie, które do nieczego nie prowadzi (oprócz wniosku, że autorowi nie chciało się o to zadbać).
Treść? Miszmasz wierszyków z akademii szkolnych i exegi monumentum. A potem mordujesz symbolikę czerwonej róży składając ją na grobie, bo przecież cyprysy są już zbyt oklepane.
Brawo!
Rymy niesmaczne i bez polotu jak kuchnia szpitalna. Interpunkcja to chyba żart! Stworzyłeś czternastolinijkowe zdanie zakończone wielokropkiem, posiekane przecinkami w losowo wybranych miejscach. Losowa jest też ilość sylab w wersach, co tworzy jakieś horrrrrendalne bezrytmie, które do nieczego nie prowadzi (oprócz wniosku, że autorowi nie chciało się o to zadbać).
Treść? Miszmasz wierszyków z akademii szkolnych i exegi monumentum. A potem mordujesz symbolikę czerwonej róży składając ją na grobie, bo przecież cyprysy są już zbyt oklepane.
Brawo!
4
Faktycznie, interpunkcja leży i kwiczy. Szczerze powiedziawszy, słabo mi przypadł do gustu ten wiersz, niestety, ale i bez przesady- da się przeczytać bez zaciskania zębów.
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." - Margarita Laux-Antille