Styks

1
Wiersz nie jest mojego autorstwa, tylko znajomego, ale wstawiam go tutaj za jego zgodą.

W głąb mnie spogląda
Jakaś dusza potworna
Oboli w ustach żąda
‘By nasza podróż była wytworna’
Strach – woda
Wylewa się przez oczy
Ostatni życia szmer kroczy
Spłonął mego umysłu bastion
"- Dlaczego dobrzy ludzie umierają?
- Jeżeli jesteś w ogrodzie, to jakie kwiaty zbierasz?
- Te najpiękniejsze.
- Właśnie."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”