Abstrakt o winie w Skawinie

1
Kiedy po winie
noga ci się powinie…
Nie narzekaj, wstań.
Zjedz potrawkę na winie,
a dla smaku wrzuć
do niej, co się nawinie.
Nie myśl, nie grozi,
że po niej się zawiniesz.
Śmierci w nos prychniesz
i hołubce wywiniesz,
śmiejąc się jej w głos
na ryneczku w Skawinie:
„Mam ja win wiele,
mnie po winie weselej!”.
Piszę. Wspomnienia. Miniaturki. Satyriady. Drabble. Fraszki. Facecje. Podobne. Wystarczy.

Abstrakt o winie w Skawinie

3
Natasza pisze: łe tam... bylejakie
Możliwe. Nie chodziło mi o przekazanie głębokich treści czy teleologię życia ludzkiego; top zostawiam innym, którzy tak lubią. Bawię się czasem językiem polskim, zwłaszcza niedopowiedzeniami i wieloznacznością.
Piszę. Wspomnienia. Miniaturki. Satyriady. Drabble. Fraszki. Facecje. Podobne. Wystarczy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”