Sonet: Nam strzelać nakazano

1
Czarne koronki z alabastru bioder,
Rozrywasz, zyskując nanosekundy;
By jedynym znów zachłysnąć się miodem,
Dajesz się zakuć między ud rotundy.

Kordek, pańszczyznę twardo byś nakładał,
Stach - niechbyś i miliardami kramarzył,
Doktór, byś dęby ciął, albo rozsadzał;
Za jedno Jej: „Tak”, wdzięczniście żyć szarzy.

Czarne pasma na pożółkłym papierze,
Odrywasz powoli, by lekturę odwlec,
Swądu goryczy nie stłumisz kołnierzem;
Zgasły pamiętnik - młodości manowce.

Bo ten, kto przeszłość musi zdławić łzami,
Podpali świat... Ideą... lub kulami.

Sonet: Nam strzelać nakazano

2
Podoba mi się, bardzo do mnie trafia.
W ostatnim zamiast "lub" powinno być "albo", wtedy trafia w rytm.
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".

Sonet: Nam strzelać nakazano

3
no ale całość jest jedenastozgłoskowcem i chyba nie można dać ostatniego wersu nagle 12, dlatego też dwa wielokropki muszą tam ratować rytm, a wszystko przez "ideę", która ma cztery litery i trzy sylaby - choć myślę, że można by policzyć ją jako jedną. :shock: dzięki WR :wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”