Owocowa wariacja bez powtórzeń

1
Agres miał likwidowac azbest

Jagoda na to - zgoda!

Porzeczka zerka, a tu poprzeczka

Marakuja to zwykła szuja

Malina piła dużo wina

Awokado szukało Eldorado

Arbuz to zwykły łobuz

Wiśnia wali z liścia

Truskawka to nie zabawka

Kokos to głupi młokos

Ananas działał dla nas

Granat gdy wybuchnie będzie dramat

Kiedy zjesz ze skórą kiwi, każdy się dziwi

Persymon tłumaczył coś synom

Pomarańcza mnoży się jak szarańcza

Grejpfrucie, ty stary mamucie

Brzoskwinia zachowuje się jak świnia



Więc uważaj synu na owoce

Bo po nich nieprzespane noce
Tych wszystkich którzy upajają się zgiełkiem mass mediów, kretyńskim uśmiechem reklamy, zaniedbaniem przyrody, brakiem dyskrecji wyniesionym do rzędu cnót, należy nazwac kolaborantami nowoczesności.

3
Popieram. Poza tym, to jest persymona. Możesz się bawić językiem, ale tutaj chyba to raczej błąd.

Pozdrawiam i idę jeść banana. A jak nie zasnę - trudno. Nic nie ma o tym owocu, więc uznam, że mogę składać reklamację.
"Tymczasem zaś trzymajcie się ciepło i bądźcie dla siebie dobrzy".

Przedmowa - list do Czytelnika z "Zielonej mili" Stephena Kinga.



"Zawsze wiedziałem, że jestem cholernie wyjątkowy".

Damon Albarn

4
Agres miał likwidowac azbest
Agrest. Literówka :P O, i likwidować, nie likwidowac.



Mnie się podobało, ale fakt, idzie jak po grudach.

Guanabana, kumkwat, persymona... Y? Ja idę...
Are you man enough to hold the gun?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”

cron