rzeczywistość wyrosła z marzeń

1
rzeczywistość wyrosła z marzeń



spróbuję zanurzyć w twoich włosach dłonie

w pienistości fali ukryje pragnienia

kroplą potu spłynę liżąc mokre ciało

zapomnę dekalog zatopię w marzeniach



pędem bluszczu splotę gołe myśli nasze

bez cienia bojaźni że ktoś je zobaczy

oddechem podpalę wysuszoną trawę

u stóp złożę różę kiedy płoną lasy



rozsądek upomnę by stanął w kolejce

pozwalając zmysłom wyrażać swe zdanie

a potem zapragnę ciebie jeszcze więcej

pozostań gdy dotknę i powiem kochanie
dobry czas jest teraz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”

cron