Modlitwa o zapachu wschodnim.

1
Modlitwa o zapachu wschodnim



Będę czekał.

Jak pies będę siedział pod Twoimi drzwiami,

O Panie będę Cię wielbił słowami, myślami.



Zgubiłem dar, który dałeś mi tysiące lat temu,

albo może, który zawsze był mój-

to tak dawno- nie pamiętam już.



O Boże mój, jak pies łaszę się do Twoich stóp,

nie odchodź proszę, wysłuchaj moich próśb.

Nie żyję jak Twój dobry syn, czy wierny sługa,

ale jestem Twój i taki jak Ty, więc mnie wysłuchaj,

bo tylko Ty możesz zrozumieć jak wielki jest mój ból.



Kiedyś byłem ptakiem, który wolny krążył

w świetle Twego cienia.

Kiedyś byłem kwiatem, którym ozdabiałeś

blask Swoich poranków.

Byłem kiedyś podmuchem chłodnego wiatru

w upalny dzień,

a wiałem tam gdzie chciałem,

a chciałem tam gdzie byłeś Ty.



A teraz jestem smutkiem,

zwiędłym kwiatem, który opadł z Twojej skroni,

zagubionym pielgrzymem,

pierścieniem, który zsunął się z Twej dłoni.



Proszę mój Panie, zwróć mi to, co zawsze było moje,

wlej w moje palce kroplę boskości,

nie proszę o wiele- dotyk wolności,

Ty dotknij mego serca,

ja dotknę instrumentu

i znów stanę się ptakiem i kwiatem,

i podmuchem chłodnego wiatru

w upalny dzień

dla Ciebie.





Obrazek

2
Pika, Cazpian, Findalander, pomocy proszę, bo mi się rymuje w oczach i nie wiem, czy to omamy od wiosennej trawy, czy też opary absurdu, wiecznie krążące nad moją głową?
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg

3
Gra pisze:Pika, Cazpian, Findalander, pomocy proszę, bo mi się rymuje w oczach i nie wiem, czy to omamy od wiosennej trawy, czy też opary absurdu, wiecznie krążące nad moją głową?
Czesc sie rymuje, aczęść nie:) Bałem się, że jak wrzucę to do rymowanej poezji to znowu się ktoś doczepi, że za mało to zorganizowane.

4
Właśnie dlatego się wstrzymuję, a nie "czepiam" :-), że mixed poetry nie założyliśmy i nie wiem jak zakwalifikować. Usiądźmy więc przy drodze, kanapkę wszamajmy, będzie przechodzić inny Poetyfikator, to pomoże. Może.
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg

5
Myślę, że można to zostawić jak jest. Nie ma sensu się kilkoma rymami przejmować. Chyba, że autor chce, żeby przeniesiono do rymowanej - noł problem :P

Nie - zmieniłam zdanie. Dużo tych rymów. Lepiej przenieść do rymowanej :P
"It is perfectly monstrous the way people go about, nowadays, saying things against one behind one's back that are absolutely and entirely true."

"It is only fair to tell you frankly that I am fearfully extravagant."
O. Wilde

(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature help him take over the world.

6
Arrianna pisze:Myślę, że można to zostawić jak jest. Nie ma sensu się kilkoma rymami przejmować. Chyba, że autor chce, żeby przeniesiono do rymowanej - noł problem :P

Nie - zmieniłam zdanie. Dużo tych rymów. Lepiej przenieść do rymowanej :P


Hmm, szczerze mówiąc autorowi wszystko jedno... ;)

8
Bardzo dobrze! <puszcza oko do autora> Gro! Czy ty się weźmiesz za tę przeprowadzkę czy ja mam interweniować? :D

Jakim niezdecydowaniem! Chwilowe wahnięcie to było!
"It is perfectly monstrous the way people go about, nowadays, saying things against one behind one's back that are absolutely and entirely true."

"It is only fair to tell you frankly that I am fearfully extravagant."
O. Wilde

(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature help him take over the world.

9
Za offtopic sorry, ale małe pytanko mam : o co chodzi z tymi czasownikami na koncu zdania? Czyżby to jakiś slang forumowy był? 8)

11
Gra pisze:siewezme :-) A o jakie czasowniki chodzi Marcinowi i senowi?


Offtopikować Marcinsen już przestał i o swoich wierszach by coś usłyszeć wolał, skoro już we właściwym dziale swe miejsce znalazły ;)

13
Trochę się spóźniłem :P Ale dodam swoje trzy grosze. Moim zdaniem powinno być w białej - rymy czasem są, czasem nie ma (nie lubię czegoś takiego...) ale głównie takie przypadkowe. Jeśli by miał być w rymowanej to trzeba by go poddać druzgocącej krytyce a chyba szkoda to robić skoro autor nie deklaruje, że to rymowany (u)twór ;)



Całość nawet jako biała poezja do gustu mi nie przypadła.
Te nie pachnące żadnym nozdrzom -
cudowne, purpurowe kwiaty;
ta woda, której nikt nie pije,
ten wiatr nad pustką mgieł skrzydlaty...

...och! tam jedynie dusza żyje!

14
Abstrahując całkowicie od kwestii struktury i zamysłu (którego najprawdopodobniej po prostu wcale nie było), to ja tego wschodniego zapachu nie wyczułam. Może za mało się znam na odniesieniach do religii wschodnich.



Jako pioesnka - tak.

Jako modlitwa - tak. Gorsze to od przeciętnej zdrowaśki nie jest.

Jako poezja - nie. I już spieszę z wyjaśnieniem, nande?



Bo poezja (oprócz znienawidzonej przeze mnie ody) nie jest (w moim mniemaniu) wyciem do księżyca jakiegoś żałosnego do granic możliwości, płaszczącego się indywiduum (tu, podmiotu lirycznego oczywiście; absolutnie nie odnoszę tego komentarza do autora).



Ja się poczułam rozdrażniona. Wybaczcie więc ogólny wydźwięk tego komenta :D
"To, co poczwarka nazywa końcem świata, reszta świata nazywa motylem." Lao-Cy, Księga Drogi i Cnoty

"Litterae non erubescunt." Cyceron

15
Pika pisze:Abstrahując całkowicie od kwestii struktury i zamysłu (którego najprawdopodobniej po prostu wcale nie było), to ja tego wschodniego zapachu nie wyczułam. Może za mało się znam na odniesieniach do religii wschodnich.
Z całą pewnością za mało się znasz. Co do braku zamysłu, to skąd ten wniosek?


Pika pisze:
Bo poezja (oprócz znienawidzonej przeze mnie ody) nie jest (w moim mniemaniu) wyciem do księżyca jakiegoś żałosnego do granic możliwości, płaszczącego się indywiduum (tu, podmiotu lirycznego oczywiście; absolutnie nie odnoszę tego komentarza do autora).



Ja się poczułam rozdrażniona. Wybaczcie więc ogólny wydźwięk tego komenta :D


Gdybyś miała jakiekolwiek doświadczenie z poezją sufi, albo poezją Gaudiya z Indii, zrozumiałabyś, że "wycie płaszczącego sie indywiduum" jak to widzisz, jest często przyjętą formą zwracania się do wyższej Istoty (jak tą Istotę zwał tak zwał) przez człowieka, który w momencie pełnej jasności świadomości zdaje sobie sprawę ze swojej niewyobrażalnej nieznaczności w porównaniu z Absolutem i to zrozumienie budzi w nim pokorę. Jest to bardzo popularny chwyt w poezji Wschodu.



Nie bronie swojego wiersza, pisze amatorsko i zdaję sobie z tego sprawę, jestem jednak kompletnie zdegustowany formą twoich (i nie tylko twoich wypowiedzi).



Po pierwsze osobiste inwektywy, jak w zacytowanym przeze mnie poście są całkowicie nie do przyjęcia pomiędzy kulturalnymi osobami, a już tym bardziej osoby aspirujące do miana artystów, czy w ogóle wykształconych ludzi powinny zwracać na to uwagę (podtrzymuję to, chociaż napisałaś, że nie odnosisz tego do autora, a jedynie do podmiotu lirycznego.)



Po drugie- zamieściłem kilka tekstów na tym forum oczekując rzeczowej i merytorycznej krytyki, która pomogłaby mi podnieść poziom pisania.

Zamiast tego dostałem rozmazane i aroganckie osobiste opinie typu: "no bo mi się nie podoba i już". No a atakowanie światopoglądu, tematyki i wewnętrznych przeżyć, które zainspirowały kogoś do ich opisania, to po prostu prawdziwa wieś.



Jeszcze raz piszę, że nie bronię swoich wierszy. Zwracam wam tylko uwagę na formę wypowiedzi, która jest nie do przyjęcia i brak jakichkolwiek merytorycznych uwag.



Pozdrawiam.



PS. Też się poczułem rozdrażniony, ale uważam, że miałem do tego pełne prawo, więc nie przepraszam za ton mojego postu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”