
Do mnie ciekawscy! Dotknijcie me słowa!
Poczujcie aromat wzroku mej duszy.
Muśnijcie językiem, spróbujcie od nowa!
Złaknieni usłyszcie jak słowo się puszy.
Jak ono gdzieś zwinnie wciąż nam umyka!
Dlań każdziutka forma złotą jest klatką.
Przecie wiadomo, że urok w niej znika,
Nie kusząc już zmysłów nie lada gratką.