„Najwspanialszy czas”
Znajome brzmienie odbija się od ściany do ściany
Słysząc je mkniemy ku naszemu światu, ale czy jest on lubiany?
Pędzimy do wyjścia ile sił tylko w sobie mamy
Chcemy porzucić rozpaczliwy stres i pytanie czy zdamy…?
Bowiem widzimy nasze życie jako ponure z dużą dozą smutku
I błagamy… nie bądź taki straszny dzisiejszy skutku!
Chora ambicja przeradzająca się w rywalizację
Mglistą sieje sieć przysłaniającą nam choćby wakacje…
Toteż niemożnością jest dostrzeżenie mędrców świata racji
Które jasno wołają: „Młodości, tyś najpiękniejsza jest ze wszystkich kreacji!”
Wszak młodość jest czasem niezwykle niebanalnym
W którym swój byt piętnuje miłość z Bogiem genialnym
Człowiek jednak czasem przeistacza się w głupią istotę
Albowiem nie widzi, że najlepsze jest teraz, tworząc życia asymptotę
Nie widzi, iż jest piękny i młody i wszystkie drogi ma otwarte…
Lecz poprzez koniec ferii, denerwuje sie niczym Bonaparte
Wychodząc ze szkoły, wracając do domu w blasku słońca
Nie zdaje sobie sprawy, że za kilka lat, będzie ten dzień wspominał bez końca…
Wówczas ogromna tęsknota ogarnie go za tym czasem…
Za tym, który jest tu i teraz dla nas niby… zapasem
Wzdychać będzie zarówno za sprawdzianami z piekła rodem
Jak i wypadami z przyjaciółmi na miasto tudzież zakupy z iPodem
Wszak wszystko to przeplata się w świecie młodości
Boć bez rygoru a następnie zabawy nie ma takiej radości
Przeto pamiętajmy MY MŁODZI, że tu i teraz
Musimy wykorzystać nasz czas jak tylko najlepiej się da nieraz…
Bowiem Za nami, z Nami i jeszcze trochę przed Nami będzie
Najlepsze co może być , najwspanialszy czas - cudowne orędzie
Znajome brzmienie odbija się od ściany do ściany
Słysząc je mkniemy ku naszemu światu, ale czy jest on lubiany?
Pędzimy do wyjścia ile sił tylko w sobie mamy
Chcemy porzucić rozpaczliwy stres i pytanie czy zdamy…?
Bowiem widzimy nasze życie jako ponure z dużą dozą smutku
I błagamy… nie bądź taki straszny dzisiejszy skutku!
Chora ambicja przeradzająca się w rywalizację
Mglistą sieje sieć przysłaniającą nam choćby wakacje…
Toteż niemożnością jest dostrzeżenie mędrców świata racji
Które jasno wołają: „Młodości, tyś najpiękniejsza jest ze wszystkich kreacji!”
Wszak młodość jest czasem niezwykle niebanalnym
W którym swój byt piętnuje miłość z Bogiem genialnym
Człowiek jednak czasem przeistacza się w głupią istotę
Albowiem nie widzi, że najlepsze jest teraz, tworząc życia asymptotę
Nie widzi, iż jest piękny i młody i wszystkie drogi ma otwarte…
Lecz poprzez koniec ferii, denerwuje sie niczym Bonaparte
Wychodząc ze szkoły, wracając do domu w blasku słońca
Nie zdaje sobie sprawy, że za kilka lat, będzie ten dzień wspominał bez końca…
Wówczas ogromna tęsknota ogarnie go za tym czasem…
Za tym, który jest tu i teraz dla nas niby… zapasem
Wzdychać będzie zarówno za sprawdzianami z piekła rodem
Jak i wypadami z przyjaciółmi na miasto tudzież zakupy z iPodem
Wszak wszystko to przeplata się w świecie młodości
Boć bez rygoru a następnie zabawy nie ma takiej radości
Przeto pamiętajmy MY MŁODZI, że tu i teraz
Musimy wykorzystać nasz czas jak tylko najlepiej się da nieraz…
Bowiem Za nami, z Nami i jeszcze trochę przed Nami będzie
Najlepsze co może być , najwspanialszy czas - cudowne orędzie
Wiersz napisałem na zadanie domowe, które zostało zapowiedziane na czas tegorocznych ferii. 2 klasa LO
