Diaboł

1
Co w swym czarnym siedzi tronie
I przemawia we złym tonie
Co swym berłem w dal zarzuca
Gdy w przestrachu człowiek kuca

Gdzie on jest, tan Diabeł straszny
Ten poczwarny pająk kraśny
Gdzie tym razem sieć swą snuje
Kiedy to wieczorem żądłem mnie ukłuje

A dlaczego ów pajęczak powstał
Ten co z Bogiem dawien rozstał
A dlaczego owo dziecię, żyje i rozwija
To hultajstwo, co się z Rajem błogim mija
A dlaczegóż ów Pan Czarny nie umiera
Czyż mu życie smuty nie doskwiera?
wyje za mną ciemny, wielki czas

2
Z każdym przeczytaniem utworu jest ciut gorzej. Nie wiem czy chciałeś mowę stylizować na archaiczną, ale powychodziło nienaturalnie i niestylistycznie. I jedziemy.

Można siedzieć na tronie, a nie w. Poprawnie byłoby "w złym tonie", a najlepiej złym tonem. Rozumiem, że kombinujesz z rymami, no ale wybacz, tak też nie będzie dobrze.
Co w swym czarnym siedzi tronie
I przemawia we złym tonie
Albo jestem niedoinformowany, albo dałeś plamę. Co to jest zarzucanie berłem?
Co swym berłem w dal zarzuca
Plus nie ma logiki w tym dwuwersie. Przyjmując, że zarzucanie berłem to poprawna forma, człowiek powinien bać się "diaboła" na wskutek owego zarzucenia. A tu brzmi jakby człowiek "kucał z przestrachu", a "diaboł" wtedy owym berłem zarzucał.
Co swym berłem w dal zarzuca
Gdy w przestrachu człowiek kuca
Literóweczka.
Gdzie on jest, tan Diabeł straszny
Zwrotka nierytmiczna. Policz sylaby i wyrównaj. Pokombinuj z innymi słowami. Tu ujmij, tam dodaj.

Rozumiem, że chciałeś uniknąć powtórzenia, ale pająk, a pajęczak to nie jest do końca to samo.
A dlaczego ów pajęczak powstał
Pytanie do bardziej zaznajomionych z archaizmami i mową staropolską. Czy to jest poprawna forma? Z dawien,dawna to i owszem, ale poniższej formy nie jestem pewien.
Ten co z Bogiem dawien rozstał
Smuta? Znowu jakieś to nie po polsku. Może mu doskwierać smutek, życie mu co najwyżej może mu tego smutku dostarczać, że tak powiem. Stylistycznie niepoprawnie.
A dlaczegóż ów Pan Czarny nie umiera
Czyż mu życie smuty nie doskwiera?
Pomysł na wiersz kreatywny, ciekawy, ale niestety w mojej opinii zmarnowałeś ów potencjał, na rzecz kombinacji z rymami. Rytmicznie wiersz nierówny, jak już mówiłem postaraj się o równą liczbę sylab w wersach. Ciut za słaba pointa. Taki diaboł straszny, taki zły, a tu nagle współczucie, zmartwienie. Rozumiem, że to jest spoglądanie z innej perspektywy, ale wyszło tutaj zabawnie. A nie powinno tak wyjść. Powinno być refleksyjnie, moim zdaniem.
Nie podobało mi się.
Pozdrawiam i czekam na inne prace!
"Życie nas mija i patrzy ze śmiechem,

Jak nad zagadką stoimy bezradnie,

Jak złotą piłką bawimy się grzechem,

Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."

3
Co na czarnym siedzi tronie
Czarne dźwięki w jego tonie
Plagi straszne wszędzie rzuca
Aż w przestrachu człowiek kuca [ale to komiczne, nie straszne]

Gdzie on jest, ten Dyjabeł straszny
Ten poczwarny pająk kraśny [kraśny?, no ładnie się tu pojawia]
Gdzie tym razem sieć swą snuje
Gdzie wieczornym żądłem kłuje

Po co ów pajęczak powstał?
Ten się z Bogiem dawno rozstał
Hultaj, bez cnót, cwana żmija
W piekle siedzi, raj omija
Czemuż wcale nie umiera
Czy go to zło nie pożera

Nie uwiera życie takie?
Podłym być pajęczakiem?

[ Dodano: Sro 25 Lis, 2009 ]
No, może inaczej:

Nie uwiera życie takie
Podłym bycie pajęczakiem

Takie, eee... zmianki bym naniosła na przykład :)

Ogólnie fajnie podszedłeś temat :)
w podskokach poprzez las, do Babci spieszy Kapturek

uśmiecha się cały czas, do Słonka i do chmurek

Czerwony Kapturek, wesoły Kapturek pozdrawia cały świat
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”