Rozmyty falą czasu
Wewnątrz huraganu myśli
Stojąc w miejscu z którego wszyscy odeszli
Wychylam się ze zwątpienia tarasu
Sięgając ponad krajobrazem
Wytężonym wzrokiem
Zatrzymuję się przed skokiem
Ostatnim nadziei tchnieniem
Marzeniom mym bliźniaczej
że w życiowej księdze mej otwartej
Ukaże się złotymi literami
Wypisany rozbrat z problemami...
3
ollars pisze:Trochę dziwna ta rymowanka mm poezja, trochę pomieszałeś,bo na początku było tak "wewnątrz
huraganu myśli...Wychylam się" A tak to według mnie dobre jest
Dodane po 1 minutach:
Zdecyduj się czy piszesz o kimś innym, czy o sobie
Nie do końca cię rozumiem.Cały wiersz jest pisany w pierwszej osobie liczby pojedyńczej,czyli podmiot liryczny to "ja",ale bezosobowy-w tym sensie,że każdy może się w niego wpisać.Więc w jakim sensie mam zdecydować czy piszę o sobie czy o kimś innym?Gdzie pomieszałem,bo szczerze,ten wiersz czytało już parę osób i nic takiego nie powiedzieli,więc jestem ciekaw.Rozwiń proszę.
Pozdro.