Ruskie pierogi
Za miedzą, za lasem
mieszkał pan z żyrafą.
Poił ją kwasem
A żyrafa na to:
Panie mój i władco,
kwas mi brzuch wyżera!
Wolałabym ciasto,
noż jasna cholera!
Pan się zastanowił,
po głowie podrapał,
plan sobie urobił
i do wsi poczłapał,
gospodyni szukać,
co mu placka zrobi.
Ktoś go w ramie stuka:
Panie, kupisz pan pierogi?
Nasz gospodarz krzyknął
Z nieba spadła-żyś mi!
Okiem szybko łypnął…
A to Ruskie przyszli!
Leeds, o1 o4 2o1o
Ruskie pierogi
1[img]http://pmalacha.files.wordpress.com/2011/06/rr-350-x-22.jpg[/img]
Sleep is a baby-mama of death.
Sleep is a baby-mama of death.