Panna Gracja i zjawisko nadprzyrodzone

1
Panna Gracja i zjawisko nadprzyrodzone


Zamów mnie już dziś kochanie

Przyjdę w sam raz na śniadanie

Zrobię szynkę, boczek, jajka

Ale seks to inna bajka



Nie rób, zostaw, puść mnie, mówię!

Ja się w tobie ciągle gubię

Najpierw jemy, potem spacer

I do łóżka, wtedy, raczej



Co się dziwisz, wacku mały?

Ciebie żadne by nie brały

Jesteś brzydal, stara pipa

Ty byś mógł i kozę rypać



Dobra, pokaż, szybko zjadłeś

Trochę czasu mi ukradłeś

Jeszcze pół godzinki mamy

Zaspokoisz wymóg damy?



Uh i oh, wnet kopulacja

Dziadek dyszy; panna Gracja

Się wygina i się plącze

Jak jaszczurka, jak żuk w mące



Po kwadransie, rzecz się stała

Że się para zatrzymała

Ona szczerzy się w uśmiechu

Dziadek leży zaś bez dechu



Cóż ci, cóż ci, psie szkaradny?!

Krzyczy dama, świat bezradny

Pustka wokół, cicho wkoło

Dla damulki niewesoło



Ale jajca, ale checa

Dziadek patrzy sponad pieca

Śmieje się ów pryczek w duchu

Bo jak kloc leży bez ruchu



Panna beczy, płacze, szlocha

Że zabiła pierdzigrocha

On zaś nagle wnet powstaje

I jej klapsa w tyłek daje



Jaki morał, z tego dzieci?

Ano jasny bardzo świeci



Jeśliś stary, jeśliś zrzęda

I gdy dama się przypęta

To znajdź świata tego kruczek

I się ucz astralnych sztuczek!
Victory is mine!

2
No cóż, dobry tekst piosenki disco polo, albo jakiejś pijackiej przyśpiewki. A w takich ważne, że jest rym i rytm. Sens to kwestia drugorzędna ;)
Wyraź siebie!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”